🦨 Domowe Jedzenie Dla Kota Forum

Głównym składnikiem kociej miski powinna być mokra karma, niemniej jednak jeśli macie już coś kupić to róbcie to z głową, bo w wypadku karmy dla kota, cena w ogóle nie jest odzwierciedleniem jakości. Oto moja top lista najlepszych karm dla kota! 1. Power of Nature. Moim zdaniem jedna z lepszych suchych karm dla kota na rynku. Powszechnie wiadomo, że koty są bardzo wybredne, jeśli chodzi o jedzenie: bywają grymaśne i wielu właścicieli uważa, że trudno je zadowolić. Przyczyny takich zachowań leżą zarówno w fizjologii, jak i psychice tych zwierząt. Koty mają dwa do trzech razy więcej kubków smakowych niż psy, są zatem dużo bardziej wyczulone na smak swoich posiłków niż psy, które z reguły bezkrytycznie zawartość swojej miski pochłaniają. Ponadto koty preferują pokarmy, które się nie kleją, mają wyrazistą strukturę i łatwo je rozgryźć i połknąć. Czasem nie odpowiada im też zapach karmy. Jeżeli nie chcą zjadać oferowanego im pokarmu, może to być także związane ze stresem lub nieprzyjemnymi doświadczeniami związanymi z jego przyjmowaniem. Jaka dieta dla kota jest właściwa? Zawsze powinieneś wybrać dietę, która będzie dla Twojego pupila optymalna. W diecie kota powinno przeważać przede wszystkim mięso i niewielkie ilości produktów pochodzenia roślinnego jako dodatek i uzupełnienie diety o te aminokwasy i witaminy, których kot nie potrafi są sposoby karmienia kota, dowiesz się tutaj. Potrzeby żywieniowe kota Niektóre karmy zawierają niestety dużo składników pochodzenia roślinnego, które nie zaspokajają podstawowych potrzeb pokarmowych kota. W przypadku kota-domatora zapotrzebowanie na energię jest mniejsze, a jego dieta powinna być bogatsza w białka i zawierać mniej składników wysokokalorycznych. Na potrzeby żywieniowe ma wpływ także to, czy kot jest wysterylizowany. Zwierzęta wykastrowane wykazują tendencję do przybierania na wadze z wiekiem, dlatego należy im podawać jedzenie niskokaloryczne (niskotłuszczowe). Koty to zwierzęta mięsożerne, dlatego w ich menu głównym składnikiem powinno być mięso. Nie zaspokoisz potrzeb pokarmowych kota, podając mu tylko pokarm pochodzenia roślinnego. Dlatego przy wyborze karmy dla Twojego pupila zawsze zwróć uwagę na to, jaka jest w niej zawartość mięsa. Natomiast koty wychodzące na zewnątrz powinny z reguły dostawać większą ilość karmy, bo mają większe wymagania żywieniowe niż koty żyjące w domu. Białka Białka mają ogromne znaczenie przede wszystkim dla wzrostu ciała zwierzęcia, są też potrzebne do utrzymania kota w dobrej kondycji i zapewnienia mu odporności. Kot potrzebuje cztery do pięciu razy więcej białka niż organizmowi odpowiedniej ilości protein prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Białka są syntetyzowane z aminokwasów, pobieranych wraz z pożywieniem. Składnik ten znajduje się przede wszystkim w mięsie. Tłuszcze Tłuszcze są składnikiem energetycznym i biorą udział w utrzymaniu dobrej kondycji sierści i skóry kota, są także niezbędne w wewnętrznych procesach, w których uczestniczą witaminy, rozpuszczalne właśnie w tłuszczach. Brak tłuszczów w diecie przełoży się na wygląd futra i będzie miał niekorzystny wpływ na system nerwowy kota. Tłuszcze w karmie są na ogół pochodzenia Węglowodany, czyli cukry stanowią przede wszystkim źródło energii, ale od ich ilości zależy również ogólna kondycja organizmu futrzaka. Głównym źródłem węglowodanów w diecie są produkty pochodzenia roślinnego, takie jak ryż, ziemniaki, warzywa. Nadmiar tłuszczów odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, dlatego powinieneś ocenić karmę pod względem składników pochodzenia roślinnego. Sprawdź nasze karmy z idealnie dopasowane do potrzeb kotów: Minerały i witaminy Minerały i witaminy są potrzebne kotu do prawidłowego wzrostu i rozwoju, a ich nadmiar i niedobór może być bardzo szkodliwy. Aby zapewnić kotu odpowiednią ilość ważnych substancji witalnych, codzienna dieta kota powinna być bogata i podają swoim kotom często specjalne preparaty, zawierające witaminy i minerały. Powinieneś jednak uważać z ich ilością, gdyż ich nadmiar może być bardzo szkodliwy. Zwróć zatem szczególną uwagę na zalecenia dotyczące optymalnej dawki. Składniki mineralne możemy podzielić na mikro- i makro-elementy, a do podstawowych należą: wapń, fosfor, potas, siarka, sód, chlor oraz magnez. Karmy dobrej jakości zawierają w podstawowe minerały w odpowiedniej dawce. Woda Woda pełni wiele ważnych dla życia funkcji, a utrata już 15 – 20% wody z organizmu może prowadzić do śmierci kota. Jest ona rozpuszczalnikiem i środkiem transportu dla różnego rodzaju substancji wody, którą kot otrzymuje, zależy od rodzaju pożywienia. Pełnoporcjowe suche karmy gotowe zawierają około 8 – 10% wody. Dlatego tak istotne jest podawanie kotu wody, która powinna być zawsze świeża. Gdy kot wypija za mało płynów w ciągu doby, dochodzi do zagęszczenia moczu, co sprzyja powstawaniu kamicy jest, aby Twój kot miał zawsze dostęp do świeżej wody. Fontanna do picia na pewno zachęci kota do picia. Kot ma z natury małe pragnienie i nie przyjmuje dużej ilości płynów, bo jest przystosowany do życia w otoczeniu ubogim w wodę, w naturalnych warunkach czerpiąc ją z jedzenia. Zapotrzebowanie na wodę jest zależne od wielu czynników, takich jak rodzaj zjadanego pokarmu, aktywność fizyczna, stan fizjologiczny, choroby i stres oraz temperatura otoczenia. Jakie napoje dla kota? Jeśli chodzi o napoje, kot w zupełności zadowoli się woda i mlekiem (nie krowiem). Nie podawaj mu kawy, herbaty, napojów słodzonych i gazowanych, wody mineralnej o zbyt wysokim stopniu zmineralizowania, a także, co jest chyba oczywiste, napojów na temat zasad prawidłowego karmienia kota możesz poczytać weterynaryjne Karmiąc kota uważaj na tzw. diety weterynaryjne, czyli na wszelkie rodzaje karm dla kotów z niewydolnością trzustki, wątroby, nerek itp. Są one przeznaczone dla kotów chorych i podawanie ich zdrowym zwierzętom może zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie kociego organizmu. Podobnie rzecz ma się z karmami dla psów – nie są one odpowiednie dla kota, ob oba te gatunki mają całkowicie różne zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe. Dla przykładu: zapotrzebowanie na białko jest u kota cztero- lub nawet pięciokrotnie wyższe niż u psa. Dieta u kotów: karma świeża i nie za zimna Ważne jest również, aby jedzenie, które podajesz kotu, było świeże. Koci układ pokarmowy jest niezwykle wrażliwy i zjedzenie zepsutego jedzenia może mu bardzo zaszkodzić. To samo dotyczy pożywienia zimnego – nie wolno go podawać bezpośrednio po wyjęciu z lodówki, lecz w temperaturze pokojowej. Zbyt zimny pokarm jest niewskazany dla wrażliwego kociego kotów rasowych Karmę dla kotów rasowych powinieneś dobrać odpowiednio do specyficznych potrzeb pokarmowych konkretnej rasy. Niektóre z nich wymagają bowiem szczególnego sposobu żywienia. Ma to związek z charakterystycznymi cechami ich budowy oraz fizjologii. Tak jak jego pobratymcy również kot rasowy wymaga karmienia zgodnego z potrzebami żywieniowymi tego gatunku. Powinieneś zatem zadbać, aby codziennie dostarczyć mu wraz z pożywieniem wszelkich niezbędnych składników pokarmowych: białka pochodzenia zwierzęcego, tłuszczów, witamin i minerałów. Innymi ważnymi składnikami pokarmu dla kota są: tauryna (odpowiada za dobry wzrok i zdrowe serce), niacyna oraz kwas arachidowy. Karmienie kota pozostałościami z Twojego stołu jest niewskazane i nie zapewni mu wszystkich niezbędnych składników odżywczych Ile razy dziennie należy karmić kota? W naturalnym środowisku koty jedzą od kilku do kilkunastu posiłków na dobę. Jednym z lepszych rozwiązań wydaje się zatem pozostawienie kotu wydzielonej dobowej porcji w miseczce. Dzienną porcję określisz łatwo, analizując informacje zawarte w tabeli umieszczonej na opakowaniu karmy. Dzięki temu Twój pupil będzie mógł w każdej chwili zaspokoić głód. W tym przypadku lepiej sprawdzi się karma sucha, która zachowa świeżość przez cały dzień. Jeżeli jednak masz w domu więcej zwierząt, które jedzą różne posiłki lub gdy któryś z Twoich pupili intensywnie podjada i ma skłonność do tycia, musisz podawać karmę o określonych porach. Porcję dobową możesz wtedy podzielić na mniejsze części i podawać co najmniej 2 razy dobrej jakości zawierają w sobie nie tylko podstawowe minerały, które są już odpowiednio dawkowane, ale również wiele innych pożywnych dla kota składników. Potomkowie naszych domowych kotów żywiły się małymi gryzoniami, dlatego dzisiejsze koty są naturalnie przystosowane do zjadania kilku niewielkich posiłków w ciągu doby, także w nocy. Zmiana karmy – jak należy postępować? Zmiana karmy nie powinna być przeprowadzana gwałtownie – powinieneś robić to stopniowo, obserwując reakcje organizmu Twojego pupila. Nagła zmiana może przyczynić się do niepożądanych zmian w układzie pokarmowym. Aby osiągnąć sukces w tym zakresie, powinieneś być cierpliwy i konsekwentny. Jeżeli wykażesz pośpiech i niecierpliwość, możesz dodatkowo zestresować kotka, a to nie pomoże Ci osiągnąć zamierzonego przestawiasz zwierzę z jednego rodzaju karmy na drugą, to na początek mieszaj je ze sobą, zwiększając co kilka dni proporcje nowego produktu w stosunku do poprzedniego. Jeżeli chcesz nauczyć kota jeść mokrą karmę, zacznij od moczenia chrupek suchej karmy w sosie, dodając potem trochę mokrej karmy i stopniowo zmniejszając ilość suchej, a zwiększając Właściwa opieka nad kotem to przede wszystkim odpowiedniej jakości żywienie, dostosowane do specyficznych wymagań pokarmowych Twojego futrzaka. Niezależnie od tego, czy Twój kot jest wysterylizowany, długowłosy, wybredny czy przewlekle chory – dla każdego kociego indiwiduum istnieje pasujące rozwiązanie żywieniowe, które dostarczy mu niezbędnych składników pokarmowych, zapewniających długie i radosne życie. Dobra dieta dla kota jest w Twoich rękach! Najlepsza odpowiedź na pytanie «Jak zrobić domowe smakołyki dla kota?» Odpowiedzi udzielił Mindi Suarez w dniu Mon, Nov 21, 2022 5:47 AM
Mam 5-cio miesięcznego kocurka od 5. 12. Proszę mi podać jakie ilości pokarmu powinien zjadać dziennie! Dodam, że je tylko suchy pokarm whiskas i friskies dla juniorów. Próbowałam podać mu saszetki 5 firm - wylizał sos i na tym koniec! Natomiast zjada każdą ilość surowego mięsa: kurczaka, wołowego, wieprzowego! Gotowanego nie je! Nie wiem ile mogę mu podawać! Karma sucha, woda i rozcieńczone mleko zawsze stoi! Jeżeli próbuję mu podać coś innego biegnie , wącha , spróbuje i nie je! To jest bardzo trudne pytanie ile karmy dziennie podawać, jeśli pani karmi systemem mieszanym trochę jedzenia gotowego różnych firm, trochę mięsa surowego - nie sposób wyliczyć dobową dawkę dzienną. Najlepiej skupić się na 2-3 karmach gotowych, gdzie na opakowaniu podana jest ilość karmy dziennie przypadająca na kota o danej masie i danym wieku - uzupełniając posiłek o mięso - traktując je jako przysmak. Jeśli kotek będzie nam tyć, trzeba ilości karm zmniejszyć o kilka do 10 % dziennie.
Ostatnio (sstyczeń 2020r.) zamówiłam Wild Fredoom ponownie. Koty zjadły bez problemu wszystkie rodzaje i były zadowolone z karmy. Doczepić można się smaków. Pomimo różnorodności w każdym smaku znajduje się przewaga kurczaka. Wild Freedom to nowa marka własna Zooplusa. Karma ta cechować się ma dobrym, bezzbożowym składem i All Activity Home Ogólne Żywienie Domowe jedzenie Domowe jedzenie dla psa alergika Reply to this topic Start new topic Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Recommended Posts Share Witam, Czy ktoś ma doświadczenie w karmieniu jedzeniem domowym psa który jest uczulony ? Na bazie doświadczenia wiem że mój owczarek nie toleruje kurczaka, indyka, wołowiny czy cielęciny, pszenicy, kukurydzy. Z wypełniaczem nie byłoby problemu ponieważ ryż jest ok ale co z mięsem ? Królik, jagnięcina, przecież to jest horrendalnie drogie ? A może jakiś inny patent ? Ryby ? Czy ktoś ma doświadczenia w tym względzie ? Pozdrawiam, Moris Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='Moris']Witam, Czy ktoś ma doświadczenie w karmieniu jedzeniem domowym psa który jest uczulony ? Na bazie doświadczenia wiem że mój owczarek nie toleruje kurczaka, indyka, wołowiny czy cielęciny, pszenicy, kukurydzy. Z wypełniaczem nie byłoby problemu ponieważ ryż jest ok ale co z mięsem ? Królik, jagnięcina, przecież to jest horrendalnie drogie ? A może jakiś inny patent ? Ryby ? Czy ktoś ma doświadczenia w tym względzie ? Pozdrawiam, Moris[/QUOTE] A może sucha karma w takim razie, jeśli mięsa, które może pies jeść, są dla Ciebie za drogie? Quote Link to comment Share on other sites Share ryby myślę ,ze byłyby ok ;) Do tego ryżyk no i warzywa-merchewka,kalarepa-są się w mięsnych czy nie mają scinek w/w mięs-może zostają im jakieś kawałki np. bardziej tłustej jagnieciny której ludzie nie chcą czy jakieś kości z królika etc. ;)Próbowałeś wieprzowiny???Czym objawia się ta alergia? Quote Link to comment Share on other sites Share Ryby tak, ale z wieprzowiną bym uważała - tylko po obróbce cieplnej, czyli ugotowaniu. No i wieprzowina jest silnie alergizująca, wiec u psa z takimi problemami to może być problem. Mimo wszystko, jeśli pies nie akceptuje większości dostępnych mięs, to poszukaj może u rzeźników możliwości dostania taniej takiego mięsa. Quote Link to comment Share on other sites Share Dobrym źródłem białka jest także nabiał - jaja, sery, jogurty. Tylko jeśli jest ich dużo w diecie to mogą pojawić się problemy z poziomem fosforu, żelaza. Rekompensuje się je podając mięso zawierające sporo krwi, podroby, no ale tu znów opada kurczak, indyk, wołowina - trzeba by się rozejrzeć za jakimiś kaczymi, króliczymi sercami, wątrobą - coś z tym muszą robić przecież. Wiem, że na barfowych wątkach dziewczyny organizowały się kiedyś w sprawie tuszek nutrii, koniny i chyba mięsa strusia - może jakoś w ten sposób? Primex ma w ofercie baraninę, dziczyznę, koninę (oni podobno na życzenie przygotowują też porcje bez kości) - no ale Primex też chyba najtańszy nie jest. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='ladySwallow']Ryby tak, ale z wieprzowiną bym uważała - tylko po obróbce cieplnej, czyli ugotowaniu. No i wieprzowina jest silnie alergizująca, wiec u psa z takimi problemami to może być problem.[/QUOTE] Podroby wieprzowe muszą być gotowane, reszta nie. Mój alergik nie może jeść kurczaka, wołowiny, jaj, nabiału - wieprzowinę toleruje świetnie. Z tego co wiem wołowina uczula znacznie częściej. Jedyny problem z wieprzowiną to że jest dość tłusta, kaloryczna i jeśli pies ma skłonnosci do nadwagi, trzeba uważać z ilością. Quote Link to comment Share on other sites Author Share Mój je suche karmy dla alergików ale zawsze wydawało mi się że gotowane jedzenie jest zdrowsze i bardziej urozmaicone. Po prostu będę szukać. Co do uczulenia objawia się mocnym świądem skóry, pies się gryzie, drapie i dosyć szybko pojawiają się zmiany skórne, strupki oraz dolegliwości żołądkowe. Quote Link to comment Share on other sites 7 months later... Share o to ja mam ten sam problem z moim psem.. tzn identyczne objawy!! jadł karme z kurczakiem no i sie zaczęło.. przestawiłam go na lososiową proplanu dolegliwosci zmnniejszyły sie, ale dalej ma strupy i dalej się poddrapuje.. no i teraz sie zastanawiam jak tu zacząć "domowe jedzenie" czy od samego mięsa na początek.. wołowina? wieprzowina? probowac po prostu?? potem dodać ryż...? Jak to się wdraża zeby zauwazyc jakby ktorys produkt powodował alergie Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='monmik'] no i teraz sie zastanawiam jak tu zacząć "domowe jedzenie" czy od samego mięsa na początek.. wołowina? wieprzowina? probowac po prostu?? potem dodać ryż...? Jak to się wdraża zeby zauwazyc jakby ktorys produkt powodował alergie[/QUOTE] Moim zdaniem wdraża się tak, jak nowe pokarmy u malutkiego dziecka. Po jednym produkcie i przez parę dni obserwując objawy. Prosty zestaw na początek ze statystycznie najmniej uczulającymi składnikami, np. ryż, indyk, marchewka. (Albo i bez marchewki. Albo i bez ryżu czy z ziemniakiem zamiast ryżu - statystycznie uczula najrzadziej.) Jeśli przez parę dni nie ma niepojących objawów, można spróbować zmienić jeden ze składników - np. indyka na wieprzowinę. Jeśli po kilku dniach nadal jest ok. - można zmienić marchewkę na jabłko. Jeśli dalej nie dzieje się nic, zamienić mięso na rybę. I wszystko dokładnie notować w kalendarzu - co się dało, w jakich ilościach, jaka była reakcja. Tak robiłam, gdy moja córka miała skomplikowane alergie pokarmowe - po jakimś czasie notowania wychodzą pewne prawidłowości. Ale to notowanie jest ważne, bo z perspektywy dwóch, trzech miesięcy nie jest się już w stanie prześledzić wszystkiego dokładnie. Osobiście spisałabym składniki tej karmy, po której wystąpiły objawy uczulenia i tych produktów w ogóle nie wprowadzałabym na początek. Quote Link to comment Share on other sites 7 months later... Share Ja własnie dla mojego alergika zaczęłam gotować, na początku ryż, marchewka i ryba mintaj (na parze), wczesniej dawałam mu suchą karmę najpierw royal junior max potem przeszłam na pro plan z łososiem ale dalej sie drapał a pozatym jadł ją strasznie niechętnie, a po gotowanym oblizuje miskę jeszcze przez 10 min jak skończy jeść :D Zobaczymy po miesiącu jakie skutki, mam nadzieje że mu w końcu przejdzie. Quote Link to comment Share on other sites Share Już po tygodniu-dwóch powinien być jakiś mały progres, choć troszkę mniej drapania. Jak nie ma żadnej poprawy albo o zgrozo tydzień diety a pies się drapie jeszcze gorzej, to nie ma co czekać miesiąca. Quote Link to comment Share on other sites 2 months later... Share Witam, nie wiem gdzie powinnam się przywitać- to mój pierwszy post na forum :) odgrzebuje troszeczkę temat. Moja 12letnia jamniczka ma problem z trawieniem suchej karmy. A ta była najwygodniejsza przy alergiach. Niestety lekarz zalecił zmianę diety na domową. Mam mały-wielki problem.... Mięsko, które może jeść jest drogie :( nie stać mnie na królika, łososia :( ale czytam Wasze wypowiedzi, że np. mintaj na parze też jest w porządku dla psiaków. Proszę o podpowiedź, czy ten "kostkowany" zamrażany również się sprawdzi? czy może jednak patrząc na ilość glazury w takiej kostce większy sens ma kupienie mięsa jednak? od wczoraj jestem w wielkiej kropce. dziękuję i pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites Share A na co sunia jest uczulona? U mnie alergik też nie je karmy, ale może jeść indyka, kaczkę, gęś, wieprzowinę, baraninę... ;) Królik i łosoś tylko od święta, dla urozmaicenia. Quote Link to comment Share on other sites Share tasiula-może zamiast kostki lepsze tzn mniej wody na nich-będa płaty mintaja albo po prostu surowa ryba Quote Link to comment Share on other sites Share dziękuję za tak szybkie odpowiedzi. Psinka ma już swoje 12 lat. Uczulona jest na kukurydzę, zboża, wieprzowina kurczak indyk tez niestety odpada. Gryf80 myślisz, że surowa ryba podawana np. z ryżem nie spowoduje ostrej reakcji biegunkowej? a jak z ośćmi? Przepraszam, że tak wypytuję jak przedszkolak, ale nie wiem już co jej podawać. Dziś po 2 dniowej głodówce planuję poczęstować ją twarożkiem. Sucha karma dosłownie zapchała mi psa i bardzo obciążyła wątrobę suni. Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='tasiula']Uczulona jest na kukurydzę, zboża, wieprzowina kurczak indyk tez niestety odpada. [/QUOTE] To jest pewne/potwierdzone testami/obserwacją? Bo dość oryginalne zestawienie alergenów, że tak powiem :) Szczególnie ta wieprzowina. A inne mięsa - wołowina, baranina? Nabiał, jaja to dobre źródło białka, tylko nie wiem, czy akurat jako pierwsze danie po dwudniowej głodówce. Nasz wet po glodówce zalecał zwykle ryż rozgotowany na kleik. Quote Link to comment Share on other sites Share nie mylsałam o surowej rybie raczej przetworzonej w jakis sposób ryba nie jest az tak zdrowa).twarozki szczególnie wiejskie z ryżem są dosc smakowitym daniem dla niektórych psów Quote Link to comment Share on other sites Share [quote name='filodendron']To jest pewne/potwierdzone testami/obserwacją? Bo dość oryginalne zestawienie alergenów, że tak powiem :) Szczególnie ta wieprzowina. A inne mięsa - wołowina, baranina? Nabiał, jaja to dobre źródło białka, tylko nie wiem, czy akurat jako pierwsze danie po dwudniowej głodówce. Nasz wet po glodówce zalecał zwykle ryż rozgotowany na kleik.[/QUOTE] obserwowałam psinkę, próbowałam podawać jej te produkty i niestety. Drapała się okrutnie. Szczególnie szyja, oczy, pyszczek, łapki... Gotowałam jej ryż, rybę wczoraj. Jak na razie jest w porządku. Po tej głodówce dostała troszeczkę ryżu z odrobina dosłownie twarożku, tak dla smaku. Wszystko było w porządku. Mam nadzieję, że po rybie gotowanej nie będzie się drapała i wygryzała. Dziś dostanie drugą porcję. Quote Link to comment Share on other sites 5 months later... Share Według moich długoletnich obserwacji i praktyki uważam że najbardziej uczulający jest kurczak i wołowina to ta sama grupa gotowana bardzo rzadko uczula. Quote Link to comment Share on other sites 1 month later... Guest TTB Share gotowanie dla alergika to wyzwanie, bezpieczniej suchą karmić, ale jeśli chcesz próbować sama gotować to odsyłam [URL=" do poczytania[/URL] Quote Link to comment Share on other sites Share Mam psa alergika . Co stosować jako wypełniacz , skoro jest uczulony na skrobię . Karmy hypoalergiczne nie zdały egzaminu . Zawierają zboża , ziemniaki . Ostatnio karmiłam mięsem indyka + ryż + warzywa . Nic nie pomagało . Podałam więc samo mięso z warzywami i objawy alergii wyraźnie się zmniejszyły . Czy można taką dietę stosować ? Quote Link to comment Share on other sites Share Można samo mięso i warzywa, choć u większego psa może być problem z nakarmieniem - no bo jednak posiłek jakąś objętość powinien mieć, żeby pies nie czuł się głodny, a ani nieograniczone ilości mięsa, ani warzyw nie są wskazane. BARF mógłby się sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites Share Nie jest dużym psem- 15 kg . Dostaje mięsa 2 dkg /kg wagi , nie jest żarłokiem , raczej grymasi . Przez okres zimy sunia trochę przytyła . Takim wyznacznikiem jej sytości jest sucha karma , która cały czas jest w misce i jej nie rusza . Z BARFem ciężko , bo surowe od czasu do czasu , a na dłuższą metę jej nie smakuje . Zresztą nie wiem czy to odżywianie się sprawdzi i czy rzeczywiście chodzi o skrobię . Mam ogromny problem z jej alergią . Quote Link to comment Share on other sites Share Czyli to nie jest pewne, że to skrobia? To spróbuj z ziemniakiem. Wyklucz wszystkie zboża. Ew. skoro ma jakieś "zapasiki" z zimy spróbuj na jakiś czas całkiem bez wypełniaczy - tylko mięso i warzywa. Zobaczysz, czy coś drgnie. Quote Link to comment Share on other sites Share Chyba tak spróbuję , teraz są upały i psy nie mają takiego apetytu . Sama już nie wiem na co jest uczulona , czy to jest alergia pokarmowa ? Sunię przygarnęłam ( ktoś podrzucił do ogrodu ) miała ok. 4 mies. , teraz ma 3 lata . Od początku się drapała i majstrowała pod ogonem . Do dzisiaj sprawdzam co miesiąc zatoki , początkowo jej się przytkały , obecnie jest lepiej . Ma gęstą , lśniącą sierść , żadnych wyłysień , strupów czy zaczerwienień . Drapie się nawet nie bardzo , głównie pod brodą . Najgorsze jest wylizywanie okolic odbytu i jednej przedniej łapki . W tych miejscach od tego lizania ma zaczerwienienia . Zaliczyłam ośmiu weterynarzy ( tak 8 ) , mnóstwo badań i kasy . Nawet podawałam zioła na alergię i zioła oczyszczające . Ostatnio przez to lizanie wprowadziła bakterie kałowe do pochwy . Robiłam posiew , antybiogram , no i antybiotyk .Wiedza wetów sprowadza się do sterydów . Nie daję się na razie do nich przekonać , zwłaszcza , gdy przeczytałam opinię bardzo mądrego weterynarza [url] . Boję się wyrzutów sumienia , że skracam jej życie . Obecnie dostaje Dermafit dog . Myślę też o testach alergicznych . Quote Link to comment Share on other sites Prev 1 2 Next Page 1 of 2 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Popular Contributors Week Month Year All Time 1 2 3 4 5 Forum Statistics Total Topics 108k Total Posts 14m All Activity Home Ogólne Żywienie Domowe jedzenie Domowe jedzenie dla psa alergika woda. Woda jest niezbędna dla zdrowia kota. Koty z przewlekłą niewydolnością nerek muszą mieć dostęp do świeżej wody. Umieść kilka misek w różnych miejscach. Używaj czystej butelkowanej lub przefiltrowanej wody i zmieniaj ją codziennie, ponieważ może przyciągać kurz, bakterie i owady. Umyj każdą miskę przed dodaniem 72 odp. Strona 3 z 4 Odsłon wątku: 20351 23 września 2010 19:21 | ID: 296493 Odkąd zaczęłam sama gotować Adamowi, przestał lubić jedzonko ze słoiczków. Zdaję sobie sprawę, że dobrze gotuję, ale myślę, że to raczej chodzi o konsystencje. Mały nie lubi aż takich mocno zmiksowanych papek. U Waszych Dzieci też tak jest, lub było? 1 października 2010 10:32 | ID: 301201 ja siedziałam w domu i tak podawałam słoiczki Patryk je bardzo lubił a domowego nie chciał! nawet starkowanego jabłka nie ruszył a te owoce ze słoiczka pochłaniał bez problemu! i co ja miałam zrobić???? nie podać dziecku owoca bo to ze słoiczka??????!!! zresztą pediatra też mi powiedziała że lepiej podać słoiczek niż gotować zupę na marchewce z marketu! no ale dzieci są różne jedne nie chcą gotowanego a inne słoiczków! i jak pisze Kaśka postęp jest po to żeby z niego korzystać! 42 madalenadelamur Poziom: Starszak Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02. Posty: 3921 1 października 2010 15:02 | ID: 301363 alanml napisał 2010-09-26 20:06:12madalenadelamur napisał 2010-09-26 19:23:07Nie czytam żadnych książek ani gazet po prostu z dziećmi mam wiele wspólnego. Ale dziekuję za wasze złośliwe komentarze ;)))) Babki po prostu takie są złosliwe aż do bólu mnie to śmieszy bardzo ;)24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu tak? Magdaleno ....daj znać za rok jak Ci idzie. Powodzenia!Dziękuję!!!Złośliwość ci doskwiera widzę...Każdy ma inną teorię na temat na przykład wolę zjeść pulpeciki w swoim wydaniu a nie takiego ze słoiczka!!!Wydaje mi się,że gdyby malec spróbował jedzenie w twoim wydaniu na pewno lepiej by mu kobietko ;) 1 października 2010 15:08 | ID: 301368 Madgaleno zauważyłaś może że jako przyszła mama próbujesz wmówić mamom z pewnym stażem że to Ty masz rację? Choć zero doświadczenia? Trochę pokory. Zweryfikujesz swoje poglądy po kwietniu 2011 r. Życzę Ci jak najlepiej ale świat nie jest tylko czarny lub biały. 1 października 2010 15:25 | ID: 301369 AlusiaSz napisał 2010-09-23 19:21:54Odkąd zaczęłam sama gotować Adamowi, przestał lubić jedzonko ze słoiczków. Zdaję sobie sprawę, że dobrze gotuję, ale myślę, że to raczej chodzi o konsystencje. Mały nie lubi aż takich mocno zmiksowanych papek. U Waszych Dzieci też tak jest, lub było?to chyba powinnaś się cieszyć?Słoiczki to wydatek!A jak dziecko przyzwyczaisz to w wieku dwóch lat nie będziesz mogła go odzwyczaić... Tymek od dawna nie je słoiczków,nie lubi zmiksowanych rzeczy,a jeśli już jest jakaś promocja gdzie drugi dają gratis to kupuję mu takie od 8 lub 12 mies gdzie papaka jest nie wielka. ogólnie przestał lubić jedzenie zmiksowane,w końcu nie zmiksowane ma calkiem inny smak. 45 madalenadelamur Poziom: Starszak Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02. Posty: 3921 1 października 2010 15:27 | ID: 301370 Mama Tymka napisał 2010-10-01 15:08:31Madgaleno zauważyłaś może że jako przyszła mama próbujesz wmówić mamom z pewnym stażem że to Ty masz rację? Choć zero doświadczenia? Trochę pokory. Zweryfikujesz swoje poglądy po kwietniu 2011 r. Życzę Ci jak najlepiej ale świat nie jest tylko czarny lub nic nie wmawiam tutaj po prostu można tu na tym forum wyrazić swoje zdanie tak jak ty i reszta Mam i kobietek...To jest moje zdanie i nie zamierzam tego zmieniać tylko dlatego bo uważacie,że jestem nie doświadczona ;) Nie znasz mnie więc nie oceniaj ;) Każdy ma inny sposób wychowania jeden lubi wygodę drugi zaś trudniejsze,ale zdrowsze wszyscy byli tacy sami na tym świecie byłoby naprawdę nudno ;) 1 października 2010 15:28 | ID: 301371 mkt100 napisał 2010-10-01 15:25:15AlusiaSz napisał 2010-09-23 19:21:54Odkąd zaczęłam sama gotować Adamowi, przestał lubić jedzonko ze słoiczków. Zdaję sobie sprawę, że dobrze gotuję, ale myślę, że to raczej chodzi o konsystencje. Mały nie lubi aż takich mocno zmiksowanych papek. U Waszych Dzieci też tak jest, lub było?to chyba powinnaś się cieszyć?Słoiczki to wydatek!A jak dziecko przyzwyczaisz to w wieku dwóch lat nie będziesz mogła go odzwyczaić... Tymek od dawna nie je słoiczków,nie lubi zmiksowanych rzeczy,a jeśli już jest jakaś promocja gdzie drugi dają gratis to kupuję mu takie od 8 lub 12 mies gdzie papaka jest nie wielka. ogólnie przestał lubić jedzenie zmiksowane,w końcu nie zmiksowane ma calkiem inny co do samych słoiczków..po to je ktoś wymyślił aby pomóc mamie,odciazyć ja trochę,to pewna wygoda... 1 października 2010 15:34 | ID: 301376 Bardzo się cieszę, że małemu apetyt dopisuje. Teraz muszę wykombinować 3 posiłki dziennie. Wena twórcza mi się kończy. Teraz gotuję właśnie kaszkę kukurydzianą do banana, którego ugotowałam wcześniej. No i muszę wyskoczyć do sklepu po gruszkę i winogrona. Dodam, że Adaś jadł już nawet łososia. 1 października 2010 15:37 | ID: 301378 AlusiaSz napisał 2010-10-01 15:34:32Bardzo się cieszę, że małemu apetyt dopisuje. Teraz muszę wykombinować 3 posiłki dziennie. Wena twórcza mi się kończy. Teraz gotuję właśnie kaszkę kukurydzianą do banana, którego ugotowałam wcześniej. No i muszę wyskoczyć do sklepu po gruszkę i winogrona. Dodam, że Adaś jadł już nawet też tylko takiego z metki do chleba hehe :) 1 października 2010 15:49 | ID: 301381 mkt100 napisał 2010-10-01 15:37:02Tymek też tylko takiego z metki do chleba hehe :)Ale wiesz, że ta metka nie ma nic wspólnego z łososiem...? Nazywa się tak tylko dlatego, że ma kolor podobny do koloru mięsa z łososia. 1 października 2010 16:07 | ID: 301387 AlusiaSz napisał 2010-10-01 15:49:15mkt100 napisał 2010-10-01 15:37:02Tymek też tylko takiego z metki do chleba hehe :)Ale wiesz, że ta metka nie ma nic wspólnego z łososiem...? Nazywa się tak tylko dlatego, że ma kolor podobny do koloru mięsa z co z tego?:D moje dziecko je wszystko! nie ograniczam jego pola manewru :p 1 października 2010 16:11 | ID: 301389 Podam pomysł na 4 dania z jednego garnka. Pewnie nie ja pierwsza na to wpadłam. Ale jest to zdecydowanie ułatwienie. Można ugotować owoce (np. jabłka, winogrona i gruszkę) w małej ilości wody. Odcedzić owoce i je zmiksować na mus. Z połowy kompotu zrobić kisiel i dodać roszkę musu. Druga połowę kompotu można dać dziecku do picia, a resztę musu dodać do kaszki, albo podać sam. Ja tak robię. Dziecku smakuje. 1 października 2010 16:15 | ID: 301392 AlusiaSz napisał 2010-10-01 16:11:54Podam pomysł na 4 dania z jednego garnka. Pewnie nie ja pierwsza na to wpadłam. Ale jest to zdecydowanie ułatwienie. Można ugotować owoce (np. jabłka, winogrona i gruszkę) w małej ilości wody. Odcedzić owoce i je zmiksować na mus. Z połowy kompotu zrobić kisiel i dodać roszkę musu. Druga połowę kompotu można dać dziecku do picia, a resztę musu dodać do kaszki, albo podać sam. Ja tak robię. Dziecku też zawsze robilam synkowi sama kiśle,właśnie z kompotu albo soczków które mamy w piwnicy. 1 października 2010 16:19 | ID: 301394 AlusiaSz napisał 2010-10-01 15:34:32Bardzo się cieszę, że małemu apetyt dopisuje. Teraz muszę wykombinować 3 posiłki dziennie. Wena twórcza mi się kończy. Teraz gotuję właśnie kaszkę kukurydzianą do banana, którego ugotowałam wcześniej. No i muszę wyskoczyć do sklepu po gruszkę i winogrona. Dodam, że Adaś jadł już nawet inwencja kulinarna może się z czasem skończyć;) na tej stronce można znaleźć fajne uzupełnienie . 1 października 2010 16:29 | ID: 301399 Dzięki Marteczka. Jakby ktoś chciał, to tu też jest troszkę pomysłów 1 października 2010 16:34 | ID: 301401 często jak któraś kupuje gazety mamo to ja i inne podobne podają różne ciekawe kozystałam jak Tymke był mały :) 1 października 2010 16:36 | ID: 301403 AlusiaSz napisał 2010-10-01 16:29:54drobiazg. Wciąz mam to w ulubionych. 1 października 2010 17:11 | ID: 301409 Teraz Adaś je kaszkę kukurydzianą z bananem i mlekiem. Kolor wyszedł taki sobie, ale w smaku dość dobre. Kaszka kukurydziana jest moim ostatnim odkryciem i sobie ją bardzo cenię. 58 wosana Poziom: Starszak Zarejestrowany: 23-10-2010 13:06. Posty: 286 9 listopada 2010 19:56 | ID: 325243 moja coreczka lubiala jedzonko ze sloiczkow ale tylko przez 4 miesiace a moj syn ma 9 miesiecy i ani razu nie zjadl nic ze sloiczka tylko to co ja zrobie nie raz probiowalam mu dac cos ze sloiczka ale moj maly mezczyzna nie chce. 59 Peppa Zarejestrowany: 19-07-2010 17:59. Posty: 49 13 listopada 2010 17:02 | ID: 327429 Odpowiedź na #39Co za złośnice na tym se spokój Żal czytać jakie to Wy doświadczone jesteście.....Każda z Kobiet jest inną Matką KAŻDA Z KOBIET INACZEJ ODŻYWIA SWOJE MA PRAWO NA TYM FORUM DO TO. Mama Tymka napisał 2010-10-01 10:07:28Po pierwsze - w przeciwieństwie do tego co sami ugotujemy jedzonko w słoiczkach jest sprawdzane i badane. Jaką ja mam pewność że marchewka którą kupię na bazarze nie rosła przy autostradzie A4? Mam ją oddać do sanepidu, żeby mi sprawdzili zawartość metali ciężkich? Nie mieszkam w Puszczy Białowieskiej i nie mam ogródka. Po drugie - od tego jest postęp by z niego korzystać. To, że w średniowieczu nie chodziło się do lekarza to nie znaczy że teraz nie trzeba. To że kilkanaście lat temu dzieci nie znały pampersów nie oznacza też że Ty po nie nie sięgniesz. To samo jest ze słoiczkami. A tak na marginesie - 30 lat temu jak ja byłam mała to słoiczku już były. Może nie tak rozpowszechnione ale były. Po trzecie - dziecko powinno jeść codziennie coś innego, by nie przyzwyczaiło się do jednego typu pokarmu oraz po to by dostarczono mu wszystkiego co jest potrzebne. Nie każdy pracujący rodzic codziennie gotuje obiadki by móc urozmaicić dietę swojego dziecka. Ja tam wolę ugotować dla siebie i męża garnek zupy na cały tydzień a w resztę dni pobawić się z Młodym zamiast stać przy kuchence. Po czwarte - słoiczki wychodzą dużo taniej jak uwzględni się i energię, i gaz, i wodę i czas który trzeba poświęcić na ugotowanie posiłku dla dziecka. Po piąte - przyszłe mamuśki niech się wypowiadają jak zostaną mamuśkami. Takie gdybanie. Zobaczymy jak to będzie w MI TEGO CO NAPISAŁAŚ Współczuję 60 Peppa Zarejestrowany: 19-07-2010 17:59. Posty: 49 13 listopada 2010 17:09 | ID: 327432 Odpowiedź na #58wosana napisał 2010-11-09 19:56:12moja coreczka lubiala jedzonko ze sloiczkow ale tylko przez 4 miesiace a moj syn ma 9 miesiecy i ani razu nie zjadl nic ze sloiczka tylko to co ja zrobie nie raz probiowalam mu dac cos ze sloiczka ale moj maly mezczyzna nie się Takie Mamusie;)A Nie tak jak inne Mamy nie mam czasu na Zdrowia Dziecka ,,Obiadki'' robi się Codziennie;)A takie obiadki kupowane nie,są takie ma to jak obiadki własnej roboty. Karmy renomowanych firm z „wyższej półki” zawierają komplet witamin i wymagane dla kota składniki odżywcze, zawartość mięsa wynosi od 35 do 65 %. Ważne też, aby była to karma bezzbożowa, białko zbożowe może powodować uczulenia. Nie zalecamy żywienia kotów reklamowanymi marketowymi karmami – zawierają one bowiem W żywieniu kotów najważniejsze zasady, o których właściciele tych zwierząt zazwyczaj wiedzą, to: wysoki procent zawartości mięsa w karmie, brak w niej konserwantów oraz sztucznych barwników oraz fakt, że karma smakuje kotu. Jednak istnieją pokarmy, które są dla kota niewskazane, a niektóre mogą doprowadzić do bardzo poważnych problemów zdrowotnych zwierzęcia. Czego unikać w żywieniu kota W żywieniu kotów najważniejsze zasady, o których właściciele tych zwierząt zazwyczaj wiedzą, to: wysoki procent zawartości mięsa w karmie, brak w niej konserwantów oraz sztucznych barwników oraz fakt, że karma smakuje kotu. Jednak istnieją pokarmy, które są dla kota niewskazane, a niektóre mogą doprowadzić do bardzo poważnych problemów zdrowotnych zwierzęcia. Lista zakazanych produktów nie jest zbyt długa, tym łatwiej będzie nam zapamiętać, czego nie wolno podawać naszym mruczkom. Wymieńmy może, na które produkty powinniśmy zwrócić szczególną uwagę i albo wyeliminować je z kociego menu, albo mocno ograniczyć: wieprzowinabiałko jajarośliny cebulowe (cebula, por, czosnek)kościmleko krowiepodroby, wątróbkawędzona ryba lub ryba z dużą ilością ościsurowe nie sparzone uprzednio mięsojedzenie z przyprawami (w tym wędliny)słodyczeźle dobrana karma weterynaryjnakarma dla psówzepsute jedzenie oraz jedzenie prosto z lodówkinapoje alkoholowekawa i herbatanapoje gazowane, słodzone, woda mineralna Jak widać, niektóre produkty z powyższej listy wydają się całkowicie bezpieczne. Jednak niekoniecznie takimi być muszą. Zacznijmy od wieprzowiny. Nie każdy ma świadomość, że mięso wieprzowe badane jest jedynie pod kątem przydatności do spożycia przez ludzi. Nie jest natomiast badane pod kątem pewnego bardzo niebezpiecznego dla kotów wirusa wywołującego chorobę Aujeszkyego. Jest to wirusowa, zakaźna i zaraźliwa choroba zwierząt domowych i dzikich. Mimo iż jest absolutnie bezpieczna dla ludzi (dlatego mięsa wieprzowego nie bada się na obecność jej wirusa), dla kota, który zje zakażone mięso jest zawsze śmiertelna. Objawem choroby Aujeszkyego jest intensywny świąd, który prowadzi do głębokich i nieuleczalnych samookaleczeń zwierzęcia. Nawet ugotowane mięso wieprzowe nie zmniejsza ryzyka zakażenia, dlatego karmienie kota wieprzowiną jest zdecydowanie odradzane. Jaja Jeśli chodzi o białko jaj oraz rośliny cebulowe, mogą one zniszczyć żołądek kota. Białko jaj ponadto, przyczynia się do problemów ze skórą i sierścią, a u kociąt duża ilość tego produktu może nawet doprowadzić do zahamowania wzrostu. Żółtko jaj nie jest niebezpieczne i może być podawane, jednak należy uważać na jaja z niesprawdzonego źródła (zagrożenie salmonellą), a najlepiej ugotujmy je przed podaniem. Rośliny cebulowe mają również negatywny wpływ na czerwone krwinki – pod wpływem jej działania krwinki zatrzymują się, co może w efekcie doprowadzić do anemii. Kości drobiowe Podawanie kości drobiowych jest niewskazane ze względu na niebezpieczeństwo mechanicznego uszkodzenia przewodu pokarmowego kota. Kości drobiowe są niezwykle kruche i łatwo się łamią, a więc z łatwością mogę przebić przełyk lub żołądek zwierzęcia. Mogą też utkwić w przewodzie pokarmowym, a wtedy niezbędna będzie ingerencja chirurga. Natomiast w przypadku pozostałych rodzajów kości istniej ryzyko, że podczas ich gryzienia nasz pupil może połamać sobie zęby. Mleko Na temat mleka krowiego panuje przekonanie, iż nadaje się ono dla kota idealnie. Nic bardziej mylnego. Wprawdzie niektórym kotom takie mleko rzeczywiście nie szkodzi, jednak większość tych zwierząt nie toleruje laktozy zawartej w krowim mleku i po spożyciu go mogą cierpieć z powodu biegunki. Biegunka może doprowadzić do odwodnienia, które zwłaszcza w przypadku małych kociąt może skończyć się śmiercią zwierzęcia. Niestety, koty często bardzo lubią mleko, dlatego, jeśli już musimy mu je podać, zastąpmy je specjalnym kocim mlekiem, które można kupić w sklepach zoologicznych, a nawet w niektórych marketach. Podroby Zbyt częste podawanie kotu podrobów, a szczególnie wątróbki nie jest może niebezpieczne, jednak może powodować kłopoty ze strony układu pokarmowego. Najczęstszymi dolegliwościami tego rodzaju są biegunki, zaparcia oraz wymioty. Z nadmiernym spożywaniem podrobów wiązać się też może zmniejszenie w organizmie ilości potrzebnych witamin i związków. Ryba Ryba jest bohaterem kolejnego błędnego stereotypu na temat żywienia kotów. Owszem, koty chętnie ją jedzą i od czasu do czasu nawet powinny ją dostawać. Pamiętać jednak należy, aby nie przesadzać z ilością i częstotliwością podawania kotu tego pokarmu. Ma to związek z tym, że ryby zawierają składniki, których lepiej, żeby kot nie miał dostarczanych w nadmiarze. Zawierają między innymi tiaminazę, która niszczy tiaminę. Natomiast niedobór tiaminy w organizmie kota może nieodwracalnie uszkodzić mózg i cały układ nerwowy, a także spowodować drgawki. Szkodliwe działanie tiaminazy możemy zlikwidować poprzez ugotowanie ryby (gotowanie niszczy ten składnik). Jednak ilość składników mineralnych, które znajdują się w mięsie ryb może przyczynić się do powstania kryształów i kamieni moczowych (składniki mineralne wytrącają się bowiem w moczu). Jeśli chcemy karmić kota rybą, podawajmy ją najwyżej 2-3 razy w tygodniu w niewielkiej ilości. I najlepiej niech będzie to gotowany filet, gdyż ości mogą przebić miękkie tkanki przewodu pokarmowego. Ważne jest też, aby nie podawać kotu ryb wędzonych oraz ryb z puszki – zawierają szkodliwe przyprawy oraz sól. Surowe mięso Jeśli chodzi o surowe mięso – jest to oczywiście dobry pokarm dla kota, jednak jeśli podamy takie mięso bez uprzedniego sparzenia go wrzątkiem, możemy poważnie zaszkodzić naszemu zwierzęciu. Mięso jest często skażone różnymi bakteriami, a niektóre z nich (np. salmonella) są niebezpieczne dla kociego zdrowia. Dlatego przed podaniem surowego mięsa należy koniecznie przelać je wrzącą wodą. Przyprawione lub ludzkie jedzenie Kolejnym błędem żywieniowym jest karmienie kota przyprawionym jedzeniem. W naturze z całą pewnością kot nie stosuje przypraw, a więc i w domowym menu należy ich unikać. Dotyczy to zarówno wszelkiego rodzaju potraw z naszego stołu, ale także przetworzonej „ludzkiej” żywności takiej, jak wędliny, kiełbasy, pasztety, ryby z puszki itp. Sól i inne przyprawy działają destrukcyjnie na układ pokarmowy oraz nerki kota. Słodycze Słodycze, a zwłaszcza czekolada powinny być absolutnie wykluczone z diety kota. Koty wprawdzie rzadko odczuwają chęć zjedzenia czegoś słodkiego (nie rozróżniają słodkiego smaku), jednak nadgorliwy opiekun, który zachęca swojego zwierzaka do spożycia czekoladki lub ciasteczka może zafundować swojemu ulubieńcowi problemy zdrowotne. Cukier zawarty w słodyczach może po pierwsze doprowadzić do otyłości (jeśli jest podawany w nadmiarze), a także ma niekorzystny wpływ na stan uzębienia kota (zwiększa ryzyko próchnicy i chorób przyzębia). Warto też wiedzieć, że czekolada jest dla kota trująca - dawka około 450 g może okazać się śmiertelna! Najbardziej niebezpieczna w tym względzie jest czekolada gorzka. Zalecenia Karmiąc kota, uważajmy na tzw. diety weterynaryjne, czyli na wszelkie rodzaje karm dla kotów z niewydolnością trzustki, wątroby, nerek itp. Są one przeznaczone dla kotów chorych i podawanie ich zdrowym zwierzętom może zaburzyć prawidłowe funkcjonowanie kociego organizmu. Podobnie rzecz ma się z karmami dla psów – nie są one dobre dla kota, gdyż oba te gatunki mają całkowicie różne zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe. Dla przykładu: zapotrzebowanie na białko jest u kota czterokrotnie wyższe niż u psa. Ważne jest również, aby jedzenie, które podajemy kotu było świeże. Koci układ pokarmowy jest niezwykle wrażliwy i zjedzenie zepsutego jedzenia może bardzo zaszkodzić temu zwierzęciu. To samo dotyczy pożywienia, które jest zbyt zimne – nie wolno go podawać bezpośrednio po wyjęciu z lodówki (powinno mieć temperaturę pokojową). Zbyt zimny pokarm jest niewskazany dla wrażliwego kociego brzuszka. Jeśli mowa o napojach, oprócz mleka nie podajemy kotu kawy, herbaty, napojów słodzonych i gazowanych, wody mineralnej o zbyt wysokim stopniu zmineralizowania a także, co jest raczej oczywiste, napojów alkoholowych. Pamiętajmy, że nie każde jedzenie nadaje się dla kota. Unikając błędów żywieniowych z pewnością przysłużymy się naszemu pupilowi i zminimalizujemy ryzyko zapadnięcia na wiele chorób. Polecane produkty data publikacji artykułu: 2009-06-16 Popularne teraz Komentarze
Kiedy kot zaczyna samodzielnie jeść należy mu nie przeszkadzać – kotki, które w dzieciństwie musiały walczyć o jedzenie będą znacznie bardziej łapczywe na jedzenie jak dorosną. Ze względów zdrowotnych lepiej też unikać karm zawierających dodatki ze zbóż lub warzyw, gdyż na start są one mało strawne dla malców.
Żywienie kota wydaje się być najmniejszym z problemów na jakie może się natknąć opiekun kota, a to z powodu dostępności wielkiej ilości diet i karm. Wybór wcale nie jest prosty, bo każdy producent zachwala swój produkt jako ten jedyny w pełni naturalny i zgodny z potrzebami kota. Nie zawsze jednak jest to zgodne z prawdą. Koty należą do zwierząt mięsożernych, są jednak gatunkiem wyróżniającym się w tej grupie: to mięsożercy obligatoryjni, czyli nie należy stosować w ich diecie pokarmów pochodzenia roślinnego. Dzieje się tak ponieważ koci organizm nastawił się na korzystanie z gotowego białka zwierzęcego, zatracając umiejętność syntezy niektórych aminokwasów, zwłaszcza tych zawierających siarkę. Aminokwasy egzogenne, czyli takie, których kot nie potrafi wytworzyć sam, i KONIECZNIE musi mieć je podane w jedzeniu, to między innymi: - tauryna - lizyna - tryptofan - metionina - cysteina - arginina Niedobór aminokwasów egzogennych ma bardzo poważne następstwa zdrowotne dla kota, dlatego tak ważna jest właściwie zbilansowana dieta dla naszych mruczków. Źródłem wszystkich aminokwasów egzogennych jest mięso. Odpowiednia dieta musi zapewnić dobre psychiczne samopoczucie kota, co w praktyce oznacza znacznie więcej niż jedynie zapewnienie kotu odpowiedniej ilości poszczególnych składników pokarmowych. Odpowiednio skomponowane menu to oczywiście podstawa, ale nie jest to wszystko o czym powinniśmy pamiętać; o tym jednak później. Dobrze zbilansowana dieta to taka, która zawiera wszystkie najważniejsze składniki, tzn. białko, tłuszcze, śladowe ilości węglowodanów, minerały i witaminy, w racjach zapewniających prawidłowy rozwój i wzrost. W przeciwieństwie do człowieka, udział tłuszczów w kociej diecie powinien być dość wysoki, na poziomie ok 23%, a węglowodanów bardzo niski, na poziomie 4%, to tak biorąc wartości idealne. Koty nie potrafią pozyskiwać energii z węglowodanów, pozyskują ją bezpośrednio ze spalania białka i tłuszczów właśnie, stąd zwracamy uwagę, żeby karma posiadała "węgli" jak najmniej. Węglowodany to dla kota "puste kalorie", ich nadmiar przerobiony zostanie na ich własny, odłożony na "czarną godzinę", tłuszcz. Czarną godzinę, która - znając miłość kociarzy do ich podopiecznych - nigdy nie nastąpi, w rezultacie mamy więc kota otyłego. Suche karmy renomowanych firm specjalizujących się od lat w żywieniu kotów są z punktu widzenia człowieka pokarmem bardzo wygodnym w użyciu. Działa tu jednak bardzo podobna zasada, co w przypadku wyboru żwirków do kociej toalety: nie zawsze to, co jest wygodne dla człowieka, jest równocześnie najlepsze dla kota. Karma sucha jest jedzeniem wysoko przetworzonym, najczęściej z dużą ilością produktów roślinnych, których w diecie kociej nie powinno być wcale. Mięso w wielu karmach występuje w ilościach śladowych, a najczęściej jest w nich nawet nie mięso, a produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego. Reszta to wypełniacze w postaci pszenicy i kukurydzy na które wiele z naszych mruczków jest uczulona. Dodatki takie znajdują się, niestety, również w karmach z dość wysokiej półki, sucha karma nigdy więc nie będzie najlepszym wyborem z punktu widzenia kociego zdrowia. Największą wadą karmy suchej jest to, że jest... sucha. Kot najczęściej piją zdecydowanie za mało, karma sucha pęczniejąc w żoładku niejako dodatkowo odwadnia okoliczne tkanki. Za słabe nawodnienie to bardzo szybkoproblem z układem moczowym. Możemy zobrazować to tak: sucha karma ma wilgotność 8%, to znaczy, że kot zjadając 100 gramów suchej karmy pobiera równocześnie 8 ml wody. Dorosły, pięcio kilogramowy kot powinien jej wypić na dobę 250 ml... Więcej na temat spożycia wody piszę w artykule Woda a kocie zdrowiea> Doskonałym pogodzeniem kocich potrzeb z naszą wygodą są pokarmy w puszkach, jest to również zdecydowanie zdrowsze jedzenie dla kota niż pokarm suchy. Tutaj jednak też trzeba być ostrożnym, gdyż bardzo często to, co wygląda na mięso, jest jedynie ryżowo-pszeniczną papką z niewielkim dodatkiem mięsa, a jeszcze częściej nie mięsa a produktów ubocznych. Szukamy więc w pełni zbilansowanych, pełnoporcjowych puszek, które mają odpowiedni procent mięsa z mięśni (nie produkty pochodzenia zwierzęcego!), odpowiedni procent serc i podrobów. Mięso z resztek czy zbyt duży udział podrobów skończy się rozwolnieniami. Puszki pełnoporcjowe są dodatkowo wzbogacone o niezbędne witaminy, wyrównany jest tez w nich odpowiednio stosunek wapnia do fosforu, krótko mówiąc są pokarmem idealnym, zapewniając kotu duże ilości wody pochodzącej z jedzenia. Nie ustępują też w żaden sposób wygodzie oferowanej opiekunowi przez karmy suche, warto więc, żeby czytający ten artykuł przemyśleli zamianę dotychczasowego sposobu żywienia, o ile jest to karma sucha, i przejście na naprawdę wygodne i wartościowe jedzenie mokre. Aby urozmaicić kocią dietę, dobrze jest wprowadzać do ich diety świeże jedzenie, takie jak surowe mięso. Trzeba jednak pamiętać, że przy częstym podawaniu mięsa musimy sami zadbać o suplementację, przede wszystkim wapniem - można korzystać z gotowych premiksów witaminowych, takich jak Easy Barf. Nie należy w żadnym wypadku podawać kotu surowych ryb niektórych gatunków, tych których mięso zawiera tiaminazę, enzym rozkładający tiaminę (witamina B1), której niedobór wywołuje osłabienie, zaburzenia czucia, niewydolność serca, uszkodzenia mózgu i nerwów. Tiaminaza jest na szczęście wrażliwa na działanie wysokiej temperatury, można więc od czasu do czasu podać kotu i rybę zawierającą tiaminazę, ale ugotowaną. Są ryby, które tiaminazy nie posiadają, i te można podać na surowo, należą do nich: Łosoś Pstrąg Węgorz Halibut Dorsz Szczupak Okoń Łupacz Morszczuk, Flądra Sola Ryby z powyższej listy możemy spokojnie podawać na surowo. Poniżej lista ryb, które podajemy JEDYNIE PO OBRÓBCE CIEPLNEJ, czyli ugotowane, albo w wodzie, albo na parze: karpleszczmakrelamiętusmintajpłoćśledźsardelasumsandacz. Nie wolno również karmić kota psią karmą, gdyż kot ma zupełnie inne zapotrzebowanie na tłuszcz i białko niż pies. Pokarm kota musi zawierać duże ilości tauryny, zbędnej w karmach dla psów ponieważ potrafią ją samodzielnie syntetyzować. Koty mają większe zapotrzebowanie na inne składniki pokarmowe, witaminę B, psia karma nie zapewni więc kotu odpowiedniej ilości potrzebnych mu składników. Jeśli więc mam w domu psa i kota, trzeba bardzo uważać na to, żeby kot nie podjadał jedzenia przeznaczonego dla psów. Mleko, chociaż kojarzone jako ulubione pożywienie kotów, nie powinno być podawane dorosłym kotom, a kocięta powinny otrzymywać jedynie specjalnie dla nich przeznaczone. Podawanie mleka dorosłemu kotu może wywołać biegunkę i inne problemy trawienne, ponieważ dorosłe koty nie trawią zawartej w mleku laktozy. Nie należy też podawać kotu słodyczy, nie mają one dla niego żadnych wartości odżywczych a spowodują tycie i choroby trawienne. Czekolada, zwłaszcza gorzka, jest dla kotów wręcz toksyczna, warto więc uważać, gdzie ją przechowujemy. Domowe koty stanowczo za mało gryzą pożywienie. Dostają albo pokarmy z puszki, których zawartość jest tak miękka, że można ją łykać, albo suchą karmę, którą wystarczy nagryźć, aby pękła, i połknąć. Żeby umożliwiać kotu używanie zębów zgodnie z ich przeznaczeniem, można podawać mu mięso krojone w paski na tyle długie, aby nie można było ich połknąć. Ja tak kroję mięso, i to nawet kilkutygodniowym kociakom - doskonale radzą sobie z jego obróbką. Podsumujmy więc, jakie mięso możemy kotu podawać? indycze: udziec bądź inne elementy, mięso indycze to jedno z najzdrowszych, i to bynajmniej nie tylko dla kotów :) Pierś jest mięsem zbyt chudym, ja karmię głównie udźcem; wołowe: bardzo lubiane, szczególnie to z młodego wołu, czyli cielęcina; moje koty uwielbiają nie tylko mięso z mięśni, ale również serce wołowe bądź cielęce i wątrobę wołową; kurczak: też mile widziany, moje koty najchętniej jedzą pierś, ale młodzież uwielbia obrabiać całe skrzydełka; ryba: nie za często, jeśli z tiaminazą, to absolutnie nie surowa (lista ryb dozwolonych na surowo powyżej), nie należy też podawać ryby wędzonej. królik: jak najbardziej :) podroby: tak, ale nie za często i nie wszystkie, doradzałabym ograniczyć się do serc, żołądków i watróbki; należy zachować umiar, ponieważ zawierają bardzo dużo witamin A i D (wątroba), których nadmiaru kot nie będzie umiał usunąć, a to może wywołać choroby; u wielu kotów są też problemy jelitowe po zjedzeniu wątróbki, w takim przypadku proponuję z niej zrezygnować; Wieprzowina jest tym mięsem, którego dawniej nie podawało się kotom, a to ze względu na niebezpieczeństwo zarażenia wirusem Aujeszky'ego, wywołującym tzw. wściekliznę rzekomą, inaczej chorobę Aujeszky'ego. Jest to choroba śmiertelna dla kota, a wirus jest bardzo odporny na działanie czynników zewnętrznych. Polska co prawda ogłoszona została krajem wolnym od wirusa Aujeszky'ego, jest więc wiele osób karmiących koty wieprzowiną, jednak cena w przypadku czyjejś pomyłki bądź niedopatrzenia jest dla mnie zbyt wysoka. Jest tyle innych mięs do wyboru!; jagnięcina jak najbardziej też; serce wołowe, serce cielęce, serce jagnięce - moje koty lubią bardzo; wątroba wołowa bądź cielęca - z umiarem, ze względu na naprawdę duże ilości witamin A i D. Pamiętajmy też, że kot do pierwszego roku życia rośnie bardzo intensywnie, powinien więc mieć stały dostęp do jedzenia, i bezwzględnie pamiętać należy o stałym dostępie do świeżej wody, szczególnie, jeśli karmicie Państwo swoje koty suchą karmą, chociaż oczywiście znów wykorzystam jeszcze i to miejsce, żeby przekonać Was do zmiany sposobu karmienia. Wystarczy namoczyć suchy pokarm żeby zobaczyć, jak pęcznieje - to samo dzieje się w żołądku kota. Jeśli nie będzie miał dostępu do wody, zostanie ona "wyciągnięta" z tkanek naszego zwierzaka, czyli krótko mówiąc, bardzo szybko grozi mu odwodnienie, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jak już pisałam, brak odpowiedniego nawodnienia to bardzo szybko problemy z układem moczowym. Krótko mówiąc, znów proponuję popatrzeć bardziej przychylnym okiem na karmy mokre. Po okresie intensywnego wzrostu musimy już być czujni, aby kota nie utuczyć. To nie znaczy, że mamy zacząć wydzielać kotu jedzenie. Kot jest przystosowany do częstego pobierania pokarmu w małych ilościach i zdrowy kot tak właśnie będzie się posilał, podchodził do jedzenia często i skubał po troszeczku. Ograniczanie kotu dostępu do jedzenia wywołuje u niego bardzo silny stres i frustrację, a to szybko prowadzi do problemów behawioralnych i zachowań niepożądanych. Oczywiście należy pilnować żeby kot miał odpowiednią ilość ruchu, żeby jego życie nie kończyło się na podróżach pomiędzy miską a legowiskiem, ponieważ odchudzenie kota nie jest prostą sprawą. Psu możemy po prostu nawet dość rygorystycznie ograniczyć jedzenie. Kota nie wolno głodzić, prowadzi to do powstawania w organizmie toksycznych substancji, które mogą doprowadzić do śpiączki ketonowej lub śmierci. Najlepiej więc zapewnić kotu wysokomięsną, nisko węglowodanową karmę mokrą i zapewnić mu odpowiednią ilość ruchu. Jedzenie możemy też stawiać w takich miejscach, żeby kot musiał wykonać jakiś wysiłek żeby się do niego dostać, zapracować na nie niejako. Kot jedzący łapczywie, wyjadający miskę do dna, przesypiający całe dnie bez wyraźnej chęci do zabawy powinien wzbudzić naszą czujność. Nadmierne, łapczywe jedzenie i otyłość są często objawami poważnych chorób metabolicznych, a niekiedy jedynymi symptomami bardzo wysokiego poziomu chronicznego stresu i wynikającej z niego depresji. Ograniczanie i wydzielanie takiemu kotu jedzenia nie dość, że nie usuwa z jego życia przyczyny stresu, to dodaje mu kolejny. Wiele osób stara się samodzielnie komponować kocie posiłki. Można to robić, ale trzeba mieć świadomość, że jest to wielka odpowiedzialność - kotu znacznie trudniej skomponować zbilansowany posiłek niż psu. Dieta taka, określana jako BARF, jest na pewno doskonałym sposobem żywienia, pod warunkiem, że opiekun potrafi dobrze zbilansować posiłek i jest w stanie podawać go w takich ilościach, żeby kot zachował sposób jedzenia zgodny z jego etogramem, czyli często w małych porcjach - karmienie kota 2-3 razy dziennie to dla niego za rzadko, skutkuje ogromnymi wahaniami poziomu cukru we krwi i nie jest zdrowe dla organizmu. Dodatkowo, jak już wspomniałam, jest też źródłem wielu problemów behawioralnych wywołanych frustracją i brakiem kontroli nad własnym życiem. Średnia częstotliwość pobierania pokarmu przez kota to 10-12 posiłków, żołądek kota jest mały a przewód pokarmowy krótki. Jeśli mamy problem z czasem na przygotowanie "własnych puszek" (ja mam), proponuję stosować naprawdę dobre, oparte właśnie na BARFowych przepisach gotowe karmy mokre. W żywieniu moich kotów na pierwszym miejscu są właśnie w pełni zbilansowane puszki, zaraz po nich mięso z bardzo różnych zwierząt suplementowane gotowymi premiksami, do tego serca również różnego pochodzenia i od czasu do czasu uwielbiana przez wszystkich wątroba wołowa. Pełnoporcjowe, zbilansowane puszki, i mięso stanowi bazę diety moich kotów. Mokra karma wykładana jest u mnie w ilościach dużych, nie wydzielam im jedzenia, mokrego wykładam tyle, żeby zniknęło w ciągu ok. 4-5 godzin. Nie znaczy to jednak, że stawiam w jakimś miejscu miskę z górą mięsa i czekam, aż zniknie. "Stacji" z mokrą karma jest u mnie 12, rozstrzelone w róznych punktach mieszkania i na rónych poziomach, część z nich na wyżej położonych półkach. Moje koty nie przejadają się, traktują mokre tak, jak inne koty suche, czyli podchodzą sobie od czasu do czasu i dojadają aż wszystko zniknie, jeśli jedzenie zniknie z najłatwiej dostępnych miejsc muszą pomyszkować i poszukać kolejnej "stacji". One mają dodatkowy ruch, namiastkę wychodzenia na polowanie i poszukania "zdobyczy", a ja nie denerwuję się będąc w pracy że muszą czekać na kolejny posiłek zbyt długo. Pragnę jeszcze raz uczulić na krytyczne podejście do gotowych karm, nawet tych określanych jako wysoko mięsne, ponieważ producenci bardzo często przemycają w nich składniki, które nie powinny w ogóle znaleźć się w menu naszego kota. Jeśli więc na opakowaniu widzimy, że karma ma dużo białka, zwróćmy uwagę z czego to białko pochodzi, czy jest to mięso, czy może białko pochodzenia roślinnego. Ile w karmie jest węglowodanów, głównych winowajców gdy chodzi o otyłość naszych kotów. Patrzmy też, jakie składniki użyte zostały do produkcji karmy - czy jest to mięso, czy może tylko mączka mięsna, albo białko z jakiegoś zwierzęcia, czyli pochodna-nie-wiadomo-czego. Na którym miejscu w składzie są podane - jeśli dopiero na 3. lub 4., i to po kukurydzy, pszenicy, i tego rodzaju atrakcjach, unikajmy takich karm, zarówno suchych jak i mokrych, jak ognia. Często w listach pytacie Państwo, co jedzą moje koty. Wiele lat broniłam się przed pisaniem, bo krypto reklama, bo może nie wypada. Na rynku mamy jednak obecnie taki zalew miernej jakości karm, wypełnionych zbożami, burakami, ziemniakami, i sama nie wiem czym jeszcze, że należy premiować to, co jest dobre i wartościowe. Moje koty na co dzień wciągają puszki Gussto, widoczne po lewej stronie artykułu, puszki Power of Nature Natural Cat, oraz Catz Finefood Purrr, do tego wszystkie wymienione przeze mnie wyżej mięsa. Gussto jest w tej chwili obecne w 9 smakach, moje koty nie zaakceptowały jedynie łososia. Te trzy marki plus paleta mięs daje mi ogromne pole do urozmaicania im posiłków. Niezależnie od tego, jaką formę karmienia wybierzecie Państwo dla swoich kotów, pamiętajcie, żeby było ono zgodne z etogramem, a nie stawało się dla nich źródłem stresu i frustracji. Opracowanie: Dorota Szadurska
Daj swojemu psu od 1/4 do 1/3 funta mięsa na każde 20 funtów. Daj swojemu psu 1/2 do 3/4 szklanki jogurtu lub twarogu lub 3 do 4 jajek co 20 funtów. Jeśli używasz zarówno mięsnych, jak i niemięsnych źródeł białka, połowę każdego z powyższych. Daj swojemu psu 1 do 2 filiżanek ziemniaków, ryżu, makaronu lub innych
fot. Fotolia Jedzenie dla kota musi być zróżnicowane i zawierać niezbędną dawkę białka, tłuszczów, węglowodanów, witamin i minerałów. Dzięki temu nasz kot będzie zdrowy. Mięso to podstawa kociej diety W diecie naszego pupila powinno przeważać mięso surowe, pokrojone w kawałki oraz gotowane. Może być każdego rodzaju z wyjątkiem wieprzowiny. Koty również mogą jeść serca drobiowe. Innych podrobów lepiej unikać, gdyż zawierają witaminy, których nadmiar jest dla nich szkodliwy. Nie przesadzajmy z rybami Choć same koty nie potrafią ich złowić, to za nimi przepadają. Zawarty w nich wapń może jednak przyczyniać się do tworzenia kamieni nerkowych. Dlatego nie należy przesadzać z ich ilością w kocim menu. Wystarczy serwować je raz w tygodniu gotowane. Dobry dodatek Koty chętnie również jedzą warzywa. Lubią fasolkę, szpinak, marchew, które podajemy gotowane i rozdrobnione. Niektóre zjadają też gotowane ziemniaki. Ponieważ są źródłem węglowodanów, obok makaronu i ryżu, można je serwować raz na kilka dni jako dodatek do mięsa czy ryby. Pamiętajmy o wodzie Jest absolutnie konieczna. Kot zawsze musi mieć świeżą wodę w czystej miseczce. Mleko powinny dostawać kocie maluchy oraz ciężarne i karmiące kotki. Dorosłe koty już niekoniecznie. Bardzo często ich organizm nie toleruje mleka i dostają biegunki. Karmy gotowe dla kotów Istnieją dwa rodzaje pokarmu dla kotów: – suchy w postaci chrupek, – mokry – kawałki w sosie i galaretce, oraz pasztety. Bardzo ważne jest, żeby były to karmy wysokiej jakości od renomowanych producentów. Mamy wtedy pewność, że są one dobrze zbilansowane, zawierają określoną ilość poszczególnych składników odżywczych, witamin i minerałów oraz w pełni zaspokajają zapotrzebowanie organizmu kota. Istotne jest również to, że są dostępne w kilkunastu smakach. Dzięki temu możemy dopasować karmę do upodobań naszego wymagającego pupila. Musimy również pamiętać, że kotu często nudzi się jeden rodzaj i smak karmy. Trzeba wtedy zmienić ją na inną. Dobre karmy gotowe posiadają też dodatkowe właściwości. W suchych znajdują się składniki ułatwiające usuwanie z kociego organizmu zalegających kul włosowych, które powstają na skutek wylizywania futerka przez zwierzaka. Ponadto karmy te pozwalają usuwać kamień nazębny oraz neutralizują nieprzyjemny zapach z pyszczka. Dla właścicieli ważne jest również to, że może dostać karmę odpowiednią dla każdego wieku kota – od malucha do seniora, ponadto dla kastratów oraz kotek w ciąży i karmiących. Są też w sprzedaży karmy specjalistyczne weterynaryjne dla zwierząt chorych, na określone zdiagnozowane schorzenia. Takie pożywienie wspomaga proces leczenia. Karmę suchą można podawać przemiennie z mokrą lub też z dodatkiem mięsa. Kocia trawka tak naprawdę nie ma nic wspólnego z trawą. Jest to kompozycja szybko rosnących roślin np. ziół i jęczmienia. Służy kotu do zaspokojenia naturalnego instynktu gryzienia roślin oraz działa jak miotełka, podrażniając żołądek prowokuje do zwracania niestrawnych resztek np. kłębków sierści. Polecamy: Jak przygotować się na przyjęcie kota? Regulamin stołówki dla kotów Podawać jedzenie letnie Mięso czy karma wyjęte z lodówki powinny przynajmniej pół godziny poleżeć w szafce, żeby nabrały temperatury pokojowej. Zimne jedzenie nie jest dla kota zdrowe. Nie zmieniać diety Nową karmę należy wprowadzać do kociego menu stopniowo i w małych porcjach. Musi się do niej przyzwyczaić. W przeciwnym razie dostanie rozstroju żołądka lub zacznie wymiotować. Nie przeszkadzać Koty lubią jeść powoli i w spokoju. Nie należy ich więc poganiać. Miseczkę z resztką jedzenia można schować do lodówki dopiero po godzinie. Wtedy mamy pewność, że zwierzak się najadł. Unikać dokarmiania Koty lubią żebrać o jedzenie. Nie należy dać się nabrać i karmić go między posiłkami. Bo zamiast zgrabnego tygryska, będziemy mieć okrągłego leniwca. Jeżeli twój domowy tygrysek należy do kotów ras dużych, to wygodnie mu będzie jeść z miski ustawionej na podwyższeniu. Czego unikamy w diecie kota? Niektóre produkty nie służą zdrowiu kotów. Należą do nich: wieprzowina – może być przyczyną nawet śmiertelnej choroby (Aujeszkyego); białko jajka – powoduje problemy skórne i z sierścią. Żółtko nie jest szkodliwe, ale ze względu na salmonellę najlepiej podawać je gotowane; cebula, por, czosnek – są zabójcze dla kociego żołądka, powodują też anemię; kości, ości – mogą uszkodzić błony śluzowe przewodu pokarmowego, np. przebić przełyk, żołądek, jelita, bądź utkwić w przewodzie pokarmowym; mleko krowie – większość kotów nie toleruje laktozy, zawartej w krowim mleku. Cierpią z powodu biegunki, która prowadzi do odwodnienia, a nawet do śmierci zwierzęcia; wątróbka – nie jest bardzo niebezpieczna, ale powoduje dolegliwości pokarmowe; wędzone ryby – zawierają duże ilości soli szkodliwej dla nerek kota; przyprawy – wpływają niekorzystnie na układ pokarmowy i nerki. Nie należy podawać zarówno przyprawionych potraw, jak i wędlin, kiełbas, ryb z puszki itp.; zepsute jedzenie – może zaszkodzić wrażliwemu układowi pokarmowemu kota; karma dla psów – zwierzęta mają całkowicie różne zapotrzebowanie na poszczególne składniki pokarmowe, np. kot potrzebuje cztery razy więcej białka niż pies; wysoko zmineralizowana woda mineralna; słodycze, a zwłaszcza czekolada – jest trująca dla kotów. Dawka 450 g gorzkiej czekolady może być śmiertelna. Mały kotek do wykarmienia Czasami się zdarza, że z różnych przyczyn musimy zastąpić kocią mamę. Co wtedy zrobić? Przede wszystkim powinniśmy kociakom zapewnić ciepło. Do pudełka wkładamy delikatny ręcznik (pod nim możemy położyć termofor) i umieszczamy kocięta. Gdy są już rozgrzane, karmimy je. Do karmienia używamy sztucznego mleka dla kotów (do kupienia w lecznicach weterynaryjnych), które swoim składem przypomina mleko kotki. Przyrządzamy go według przepisu na opakowaniu. W pierwszym tygodniu życia karmimy maluchy co 2–3 godziny w porcjach po 5 ml, później co 4 godziny po 8 ml i sukcesywnie zwiększamy ilość pokarmu. Każdy posiłek należy świeżo przygotować. Mleko musi być przez cały czas karmienia ciepłe, o temp. 38 st. C. Podajemy je pipetą, zakraplaczem lub strzykawką z gumowym smoczkiem. Trzeba to robić bardzo umiejętnie, aby kociak się nie zachłysnął. Po posiłku obowiązkowo masujemy brzuszek malucha okrężnymi ruchami, posuwając się w okolice odbytu (zastępuje to lizanie matki). Dobrze jest to robić za pomocą watki zwilżonej w ciepłej wodzie. Maluch powinien się wypróżnić. Czyścimy go i układamy do spania. Polecamy: Karma dla małego kota - poradnik Różowe poidełko fontanna w kształcie uroczego kota, o pojemności 2,5 l, filtr o 3-krotnym działaniu, 3-stopniowa regulacja strumienia, cicha praca i automatyczne wyłączanie, wym. 20,5 x 20,5 x 17 cm. Dostawa: 1-2 dni roboczych*. Więcej. Poidełko 2,5l. 247,80 zł. filtr zapasowy 6 szt. 41,80 zł.
Jedni ponad wszystko zachwalają gotowe karmy dla kotów dostępne w sklepach zoologicznych, inni wręcz przeciwnie, stawiają na własnoręcznie przygotowane, domowe posiłki. Który model żywienia jest tak naprawdę korzystniejszy dla naszego pupila? Jak karmić kota, by dostarczyć mu wszelkich niezbędnych składników odżywczych? Podstawy żywienia kotów Zanim zdecydujemy o tym, co będzie najlepsze dla naszego pupila, warto dowiedzieć się co nieco o kocich potrzebach żywieniowych (dowiedz się więcej o tym, czym karmić kota KLIK). Pamiętajmy, że kot to nie tylko drapieżnik, ale i jeden z najbardziej wyspecjalizowanych mięsożerców. Organizm tego zwierzaka przystosowany jest do pobierania pokarmu bogatego w zwierzęce białko oraz tłuszcz, natomiast zapotrzebowanie na składniki roślinne jest, zdaniem większości weterynarzy, mocno ograniczone, wręcz minimalne. Jadłospis wolno żyjących kotów składa się przede wszystkim z gryzoni, takich jak myszy, szczury czy nornice, ale także kretów, małych ptaków oraz ich jaj. Koty spożywają swoje ofiary wraz z zawartością ich żołądków i właściwie tylko w ten sposób dostarczają sobie wartościowych składników roślinnych. Do prawidłowego funkcjonowania koty potrzebują pokarmu bogatego w wysokiej jakości białko, taurynę, witaminę A oraz kwas arachidowy, warto pamiętać o tym komponując jadłospis dla swojego pupila. Gotowe karmy a domowe jedzenie dla kota Wbrew temu, co twierdzą niektórzy nie ma jednego, uniwersalnego sposobu żywienia, idealnego dla każdego kota. Zwierzaki te możemy karmić na wiele sposobów, przyrządzając im posiłki samodzielnie, kupując gotowe pokarmy suche lub mokre czy też obierając którąś z nieco bardziej wyrafinowanych dróg, na przykład BARF albo slow food. Powiedzmy sobie od razu, że każda z tych metod ma szansę sprawdzić się doskonale, pod warunkiem, że dopasujemy ją starannie do potrzeb naszego zwierzaka. Wiele zależy tutaj od wieku mruczka, jego wielkości i wagi, trybu życia oraz stanu zdrowia, a także, nie oszukujemy się, naszych możliwości finansowych. Czy domowe jedzenie jest dobre dla kota? Na wstępie warto wyjaśnić sobie, co właściwie kryje się pod hasłem „domowe jedzenie”. Niestety niektórzy wciąż sądzą, że chodzi tu o karmienie kota resztkami z naszych własnych obiadów. Nic bardziej mylnego. Pamiętajmy, że kocie zapotrzebowanie na składniki odżywcze, takie jak białko, tłuszcze czy węglowodany jest całkowicie inne od naszego. Dieta składająca się ze stołowych resztek i odpadków, na pewno nie dostarczy zwierzakowi wszystkich niezbędnych elementów we właściwych dla niego ilościach i proporcjach. Domowe jedzenie dla kota to posiłki przyrządzane samodzielnie, specjalnie dla czworonoga, z uwzględnieniem wszystkich jego potrzeb. Dieta tego rodzaju rzeczywiście może być korzystna i wartościowa dla zwierzaka, oczywiście o ile dołożymy starań, by właściwie ją zbilansować. Niestety dobieranie odpowiednich proporcji poszczególnych składników może być trudne, łatwo tu o błędy i niedobory elementów, takich jak witaminy czy minerały. Dlatego najlepiej przyjąć określoną metodę przyrządzania posiłków dla pupila, na przykład BARF i kierować się jej zasadami. Wytyczne diety BARF wydają się skomplikowane na pierwszy rzut oka, warto jednak dać jej szansę, bo jest to metoda najbardziej zbliżona do naturalnej diety kota. Zalety gotowych karm dla kotów Dla wielu właścicieli to gotowe karmy dla kotów » są najlepszym rozwiązaniem. Jest to zdecydowanie najwygodniejsza metoda żywienia domowego mruczka. Za stosunkowo nieduże pieniądze dostajemy produkt, który zawiera wszystkie niezbędne zwierzakowi składniki, w starannie dobranych proporcjach. Dzięki temu nie musimy martwić się ewentualnymi niedoborami czy koniecznością dodatkowej suplementacji. Sklepy zoologiczne zapewniają szeroki wybór tego rodzaju pokarmów, łatwo więc dobrać produkt odpowiedni do potrzeb naszego zwierzaka. Znajdziemy między innymi karmy dla kotów dorosłych, kociąt i seniorów, ponadto produkty dla kotów kastrowanych lub borykających się z nadwagą, a także specjalną kategorię karm weterynaryjnych, dedykowanych kotom z różnymi problemami zdrowotnymi. ↓ MOKRA KARMA DLA KOTA ↓ Jaka powinna być sucha karma dla kota? Niestety gwarantem wysokiej jakości pokarmu dla kota nie jest jego marka czy cena. Wybierając karmę dla naszego ulubieńca nie kierujmy się wiec ani jednym, ani drugi, a zamiast tego zwróćmy uwagę na skład produktu. Zawsze warto dokładnie przeanalizować etykietę, by ustalić zawartość najważniejszych składników. Dobra karma dla kota powinna zawierać co najmniej 40% zwierzęcego białka, o jasno określonym pochodzeniu. Dobrze, aby w składzie znalazły się także ryby, oleje rybne, suszone owoce i warzywa, a także specjalne dodatki, takie jak tauryna, chondroityna, glukozamina oraz cenne prebiotyki i przeciwutleniacze. Unikajmy natomiast karm z dodatkiem zbóż, ryżu, kukurydzy czy innych produktów roślinnych (dowiedz się czym grozi złe odżywianie kota KLIK). ↓ SUCHA KARMA DLA KOTA ↓ Zdjęcie: Zapisz się do newslettera, a otrzymasz 5% rabatu na zakupy! Super oferty e-sklepu Kakadu na Twój email atrakcyjne wyprzedaże ♥ wyjątkowe promocje ♥ kody rabatowe Profil autora na Google+
Bardzo ważne, by miejsce to było stałe. Warto też zastanowić się, jak będziemy karmić naszego zwierzaka. Opcji jest tu kilka: karma sucha, mokra, lub własnoręcznie przygotowane posiłki. Przy tej, bardzo ważnej decyzji warto skonsultować się z weterynarzem. Specjalista udzieli indywidualnej porady biorąc pod uwagę nasze
Jakie jedzenie można podać kotu? Drobiowe, wołowina, cielęcina, wieprzowina, jagnięcina, dziczyzna (dzik, zając, sarna), konina i króliki. Mięso oprócz mięśni powinno zawierać chrząstki, ścięgna i skórę, które są bardzo pożywne, ale w żadnym wypadku nie kości. Te bowiem rozłupują się podczas gryzienia i mogą zranić przewód pokarmowy zwierzęcia. Do tego śmietanka, ser żółty, jogurt, jajka – tylko żółtko, mleko krowie. Koty chętnie je piją, ale nie trawią zawartej w mleku laktozy wiec maja po nim biegunkę. Nie wolno traktować mleka jako substytutu wody. Kot powinien pić właśnie ją.
Przekonasz się, że jest to o wiele łatwiejsze, niż myślisz! Pamiętaj o poniższych wskazówkach podczas przygotowywania posiłków dla kota. Kiedy już je opanujesz, będziesz przyrządzać kocie jedzenie jak profesjonalista w mgnieniu oka! Pierwszym krokiem w przygotowaniu domowej karmy dla kota jest przygotowanie mięsa.
Spis treści:1. Co to znaczy „dieta domowa”?2. Na co należy zwrócić uwagę, układając dietę domową dla psa? 3. Jakie są najważniejsze składniki odżywcze psiej diety? 4. Jak dostarczyć głównych składników odżywczych, gotując posiłki dla psa? 5. Przykazań diety domowej: 6. O czym jeszcze należy pamiętać przy stosowaniu diety domowej?7. Podsumowanie Wiele osób karmi swoje czworonogi tylko samodzielnie sporządzonym pokarmem. Dlaczego? Przede wszystkim uważają, że jedzenie przygotowane domowym sposobem jest zdrowsze i zawiera więcej składników odżywczych, jest wolne od konserwantów, przeciwutleniaczy, barwników czy substancji poprawiających smak i zapach, postrzeganych jako składniki niepożądane w diecie. Stosowanie domowych posiłków wynika również z tradycji rodzinnych i nawyków żywieniowych ludzi, którzy przenoszą własne zwyczaje na towarzyszące im zwierzęta. Poza tym niektórzy właściciele chcą stosować żywienie oparte na produktach wegetariańskich czy ekologicznych. Inni natomiast uważają, że tak jest po prostu taniej, co nie zawsze jest zgodne z prawdą. Pamiętajmy, że niestety nie ma diety idealnej. Co to znaczy „dieta domowa”? Dieta domowa jest alternatywą dla diet komercyjnych. Pod pojęciem „diety domowej” rozumiemy zarówno pokarm opracowany przez lekarza weterynarii lub dietetyka zwierząt na podstawie dokładnej receptury, jak i wszystko to, co pies otrzymuje w domu, niestety często w postaci pozostałości z obiadu. Dieta domowa to jedzenie nieprzetworzone, oparte na ogólnie dostępnych składnikach spożywczych. Jej definicja nie została jednoznacznie sprecyzowana, ale dla lekarzy weterynarii oraz dietetyków zwierzęcych dieta domowa to z założenia dieta zbilansowana, a dla większości opiekunów psów to dieta oparta na produktach aktualnie posiadanych w domu. Dieta domowa może mieć charakter mniej (jedzenie surowe) lub bardziej (jedzenie gotowane) przetworzonej. Skład, strawność i wartość odżywcza tych dwóch diet bardzo się różnią, dlatego też podczas komponowania posiłków należy przestrzegać pewnych reguł dietetycznych. Na co należy zwrócić uwagę, układając dietę domową dla psa? Każda dieta domowa powinna dostarczać wszystkich niezbędnych dla psa składników odżywczych. Na samym początku należy określić dzienne zapotrzebowanie na energię (DER, kcal/d), uwzględniając masę ciała, stan fizjologiczny, aktywność fizyczną oraz warunki bytowania psa. Jest ono liczone w oparciu o schematy zawarte w rekomendacjach FEDIAF. Następnie na tej podstawie powinno się ustalić minimalne zalecane zawartości wszystkich niezbędnych składników odżywczych, mineralnych i witamin oraz w niektórych przypadkach ich wartości maksymalne (np. dla wapnia, witaminy A czy witaminy D3) oraz wybrać surowce, który posłużą do przygotowania pokarmu. Jeżeli dobowa dawka składników odżywczych, witamin i minerałów nie jest zbilansowana, należy uwzględniać suplementy i inne dodatki. Jakie są najważniejsze składniki odżywcze psiej diety? BIAŁKO. Pierwszą grupę składników diety stanowią białka (przede wszystkim pochodzenia zwierzęcego, ale i roślinnego). Istotne znaczenie ma nie tylko ilość, ale również rodzaj podawanego białka. Białko zwierzęce ma większą wartość biologiczną i charakteryzuje się lepszym składem aminokwasowym niż białko pochodzenia roślinnego. Oprócz wysokiej jakości białka mięso zawiera również wiele innych składników odżywczych, ważnych dla organizmu poddawanego wysiłkowi fizycznemu. Należą do nich między innymi glutamina i kreatyna, a także aminokwas tauryna. Można podawać psu mięso niepoddane obróbce termicznej lub ugotowane (w miarę krótko, gdyż podczas długotrwałej obróbki termicznej białko ulega denaturacji). Trzeba pamiętać, że białko roślinne ma niższą jakość odżywczą. Białko ma zasadnicze znaczenie szczególnie w diecie psów sportowych. Konsekwencją zastąpienia białka zwierzęcego roślinnym może być niższa zawartość hemoglobiny we krwi. Nawet w przypadku psów niepodejmujących nadmiernego wysiłku fizycznego zastosowanie diety opartej na białku pochodzenia roślinnego może być przyczyną niewielkiego obniżenia zawartości hemoglobiny i liczby erytrocytów we krwi. Wykazano, że podawanie psom pokarmów z niedostateczną zawartością białka pochodzenia zwierzęcego może prowadzić do utraty masy mięśniowej. Dodatkowo komponenty roślinne zawierają szereg substancji antyżywieniowych (obniżających wartość odżywczą tego surowca). TŁUSZCZ. Kolejny niezbędny makroskładnik domowej diety psa to tłuszcz. Dostarcza on energii, wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA, polyunsaturated fatty acid) i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E, K). Ilość tłuszczu w diecie zależy od aktualnego zapotrzebowania psa i użytego źródła tłuszczu. Sugeruje się, by tłuszcz pokrywał ok 60-65% zapotrzebowania energetycznego zwierzęcia (przy założeniu, że białko 30-35%, węglowodany do 7%). Dlatego przy przygotowywaniu posiłku z chudego mięsa należy wprowadzić dodatkowo tłuszcz zwierzęcy. Uzupełnia to poziom tłuszczu, PUFA i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Podnosi także wartość energetyczną (kaloryczność) i smakowitość pokarmu. Dobre źródło tłuszczu dla psów, szczególnie seniorów czy psów sportowych, stanowią średniołańcuchowe triglicerydy (SCFA). Duża przydatność tych związków wynika z ich bardzo dobrej przyswajalności. Uwolnione w wyniku działania enzymów trawiennych średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe są wchłaniane bezpośrednio do krwi, a następnie transportowane do wątroby. Węglowodany to grupa makroskładników, na które nie ma zapotrzebowania w diecie psów. Mogą one jednak dostarczać łatwo przyswajalnej energii (węglowodany proste, strawne). Sugeruje się, że u niektórych ras (np. chartów) są niezbędnym jej źródłem. Występują one pod postacią glikogenu mięśniowego i wątrobowego oraz glukozy we krwi. Węglowodany są gromadzone w organizmie w stosunkowo niewielkich ilościach. Ich zawartość w organizmie wpływa na zdolności psów do pokonywania długich dystansów. Niektóre węglowodany złożone (frakcje włókna pokarmowego) pełnią również funkcje prozdrowotne, korzystnie wpływają na funkcjonowanie przewodu pokarmowego, na perystaltykę jelit (np. β-glukan, FOS, MOS) oraz na zdrowie całego organizmu. Trzeba mieć na uwadze nie tylko skład codziennej dawki pokarmowej, ale również możliwość wykorzystania przez organizm poszczególnych jej składników. Dawka pokarmowa ułożona w głównej mierze z surowców roślinnych może zawierać zbyt dużo włókna pokarmowego, co może ograniczać wchłanianie podstawowych składników odżywczych, ale również witamin, zwłaszcza rozpuszczalnych w tłuszczach, i składników mineralnych. Wiele roślin zawiera dużą ilość kwasu szczawiowego (w tym szpinak, rabarbar, buraki ćwikłowe), który wiąże związki mineralne i może powodować tworzenie się kamieni szczawianowo-wapniowych. Powinno się brać pod uwagę także inne czynniki antyżywieniowe (np. kwas fitynowy – w dużych ilościach występujący zwłaszcza w ziarnach zbóż, wiąże między innymi cynk i wapń, zmniejszając ich wchłanianie – czy inhibitory trypsyny – zawarte głównie w roślinach strączkowych). Diety domowe są trudniejsze do zbilansowania pod względem poziomu witamin i składników mineralnych. Na przykład przy wyłącznym żywieniu mięsem często spotyka się niedobory wapnia (Ca). Właściciele błędnie zakładają, że krótkoterminowe wprowadzenie do diety przetworów mlecznych (głównie fermentowanych) w małych ilościach zniweluje powstałe niedobory, jednak większość diet domowych wymaga suplementacji wapniem. Pamiętajmy, że u szczeniąt po odsadzeniu spada aktywność laktazy (enzymu odpowiedzialnego za trawienie cukru mlekowego) w jelicie cienkim, co w konsekwencji może skutkować wzdęciami i biegunkami przy podawaniu produktów zawierających laktozę. Nasze czworonogi mogą też nie trawić białka mleka – kazeiny. Należy rozważyć, czy bilansowanie składników mineralnych i witamin opierać się ma na dodawanych suplementach diety czy na źródłach naturalnych. Na przykład algi to doskonałe źródło jodu, skorupki jaj – źródło wapnia. Dodatkowo można stosować związki biologicznie czynne (np. L-karnitynę, koenzym Q), które wykazują działanie prozdrowotne. Najprościej uzupełniać dietę specjalnymi gotowymi preparatami w proszku lub w tabletkach przeznaczonymi wyłącznie dla psów. Jak dostarczyć głównych składników odżywczych, gotując posiłki dla psa? Mięso jest ważnym składnikiem diety domowej psa. Rozróżniamy mięso chude i tłuste. Chudym mięsem jest częściowo mięso drobiowe (indyk) oraz elementy wołowiny i dziczyzny. Do tłustych mięs zaliczamy baraninę, wieprzowinę i kaczkę. Ważne jest przede wszystkim, by mięso było świeże. Przygotowując pożywienie gotowane w domu, można wykorzystać każdy rodzaj mięsa – wołowinę, wieprzowinę, jagnięcinę, kurczaka, indyka, kaczkę, gęsinę, królika czy dziczyznę. Produkty pochodzenia zwierzęcego zawierają 16-25% białka, 2-30% tłuszczu (mięso głównie w postaci tłuszczu śródmięśniowego, międzymięśniowego lub mięśniowego) oraz 1-1,5% węglowodanów (ok. 1% glikogenu). Mięso to źródło składników mineralnych, głównie fosforu, potasu, sodu i żelaza, a także witamin, głównie z grupy B. Jak przygotować mięso? Surowe kroimy na większe kawałki (dla małych psów i szczeniąt można je zmielić w maszynce) i gotujemy w wodzie bez soli, bez przypraw. W diecie psa mogą znaleźć się ryby jako źródło łatwostrawnego białka, kwasów tłuszczowych i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. W przypadku ryb istotne jest dopasowanie odpowiednich ich gatunków w diecie do zapotrzebowania psów, ponieważ ich skład różni się istotnie w zależności od gatunku. Ważna, podobnie jak w przypadku mięsa, jest różnorodność gatunkowa. Trzeba pamiętać, że niestety niezbilansowane stosowanie mięsa i ryb może prowadzić do niedoborów lub nadmiarów składników odżywczych (głównie witamin i minerałów). Ryby dostarczają relatywnie dużo fosforu, a mało wapnia – dlatego niewłaściwa ich ilość w diecie domowej doprowadza do zaburzeń gospodarki wapniowo-fosforowej. W przeciwieństwie do produktów pochodzenia zwierzęcego – produkty roślinne, dostarczające poza witaminami i minerałami również węglowodanów, celem zwiększenia ich strawności (tych złożonych) należy poddawać obróbce termicznej. Można stosować gotowane ziemniaki, bataty, dynię, ale i topinambur, marchew, seler, pietruszkę (korzeń) czy buraki. Pamiętajmy, że dość powszechnie stosowany makaron jest tuczący i nie powinien znaleźć się w diecie psów. Z owoców warto włączyć do niej jabłka, gruszki, owoce sezonowe (w tym głównie jagodowe). Owoce i warzywa można podawać starte lub drobno pokrojone, ale też w całości, by nasz psiak mógł sobie je pochrupać. Można używać zarówno świeżych, jak i mrożonych produktów. W posiłku powinno być więcej warzyw niż owoców (75% warzyw, 25% owoców). Warzywa zawierają niewiele białka, ale są przede wszystkim źródłem witamin, składników mineralnych i włókna pokarmowego. Uważać należy na podawaną ilość owoców, dostarczających poza witaminami, minerałami i substancjami czynnymi dużych ilości cukrów prostych. Można też uwzględnić orzechy (np. włoskie), nasiona. Ze względu na szkodliwe substancje należy wystrzegać się podawania psom powszechnie stosowanych w diecie człowieka winogron i rodzynek (powodujących u tych zwierząt objawy ze strony przewodu pokarmowego i niewydolność nerek) oraz cebuli i czosnku (powodujących u nich anemię hemolityczną, zarówno w postaci surowej, jak i gotowanej). Nie zapominajmy również w diecie domowej o podawaniu naszym czworonogom jajek. Jeżeli chodzi o sól (NaCl), pamiętajmy, że psy mają niewielkie zapotrzebowanie na ten składnik (zalecana dawka wynosi 25 mg na 1 kg masy ciała psa). Nadmiar soli jest bardzo szkodliwy. Czynnikiem sprzyjającym zatruciu NaCl jest niedostateczna ilość wody lub jej brak. Warto podawać psu oleje rybie – z łososia, sardeli, a także tłuszcz kaczy, gęsi, wyciąg lipidowy z małża nowozelandzkiego. Psy chętnie spożywają też masło, dostarczające kwasu masłowego (zaliczany do krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, short chain fatty acids – SCFA), który działa między innymi przeciwzapalnie na komórki błony śluzowej żołądka i jelit. Pamiętajmy, że każdy pies wymaga indywidualnie dobranej diety. Udział komponentów w gotowanej diecie domowej jest dość elastyczny, zależy od zapotrzebowania energetycznego oraz na niezbędne składniki odżywcze danego psa, od wartości odżywczej zastosowanych komponentów, ale możemy przyjąć następującą regułę w dużym uproszczeniu 70% (80%) – komponenty zwierzęce, 30% (20%) – komponenty roślinne (¾ – warzywa, ¼ – owoce) Jeżeli domowe jedzenie jest poddawane obróbce termicznej, to podczas jego przygotowywania pamiętajmy o poniższych zasadach. Do odmierzania ilości składników należy używać wagi kuchennej. Nie powinno się wykorzystywać w tym celu miar objętości, na przykład szklanki, ponieważ masa mieszczącego się w niej składnika może znacznie różnić się w zależności od tego, jak drobno jest on posiekany. Warto gotować duże porcje i zamrażać. Pokarm powinno się przechowywać w plastikowych torbach ułożonych płasko w zamrażarce. Dzięki temu można zaoszczędzić miejsce i mieć zawsze gotowe porcje do podania. Jeżeli to możliwe, trzeba dobrze mieszać i rozdrabniać składniki, pies nie będzie wtedy wyjadać poszczególnych komponentów. Należy unikać procesów, podczas których w żywności zachodzą reakcje Maillarda, takich jak pieczenie lub grillowanie. Reakcje te powodują niszczenie struktury białek, co może zmniejszać wchłanianie niezbędnych aminokwasów lub zwiększać zawartość antygenów w diecie. Najlepiej, gdy diety domowe są opracowane przed kogoś znającego się na żywieniu zwierząt, a także znającego dane zwierzę, czyli przez lekarza weterynarii, który może współpracować z dietetykiem weterynaryjnym, czyli specjalistą. 10 przykazań diety domowej: powinien być zawsze świeży – podajemy psu tylko taką porcję pokarmu, jaką może zjeść od razu. podajemy regularnie o tych samych porach. używamy soli, przygotowując posiłki dla naszego psa. pokarm w większych ilościach ze względu na zawartość wody i brak konserwantów należy przechowywać w lodówce, a nawet zamrozić podzielony na dzienne porcje. Nie zapominamy jednak, by podawać psu pokarm ciepły, a nie bezpośrednio po wyjęciu z lodówki. o różnorodności gatunkowej, głównie w przypadku komponentów zwierzęcych, ryb, ale także warzyw czy owoców. należy dawać psu smakołyków w trakcie posiłku domowników ani przy stole. nie powinien jadać mięsa pieczonego ani tym bardziej smażonego. Pamiętajmy też, że zbyt długie gotowanie powoduje straty witamin. Ugotowane produkty należy przed podaniem psu dobrze wymieszać, by zapobiec wyjadaniu przez niego pojedynczych komponentów, które preferuje. Kości gotowane, pieczone nie są składnikami pożywienia! Wyłącznie surowe tzw. mięsne kości. 8. Pies powinien mieć stałe miejsce, w którym jedna miska przeznaczona jest na wodę, a druga na pożywienie. 9. Dodatki witaminowe, mineralne i suplementy powinno podawać się do diety bezpośrednio przed jedzeniem. 10. Bezwzględnie nie zapominamy (szczególnie w okresie letnim), że czysta woda powinna być zawsze dostępna dla psa. Pies nie pije więcej, niż wymaga tego jego organizm. O czym jeszcze należy pamiętać przy stosowaniu diety domowej? Przy przygotowywaniu pokarmu należy go poddać odpowiedniej obróbce (gotowanie, rozdrobnienie) w celu: – polepszenia strawności składników (np. skrobia w ziemniakach i innych surowcach roślinnych), – zwiększenia bezpieczeństwa stosowania (mniejsze ryzyko inwazji pasożytniczej, zakażenia bakteryjnego), – podniesienia smakowitości. Jeżeli pies wymaga specjalistycznej opieki żywieniowej (np. jest ciężarną suką, rekonwalescentem lub choruje), należy bardzo dobrze przemyśleć ideę samodzielnego gotowania w domu i bezwzględnie skonsultować się z lekarzem weterynarii. Przeważnie w takich przypadkach najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest żywienie odpowiednio dobraną gotową karmą suchą. Podsumowanie Pamiętajmy, że stosowanie u psa diety domowej nie jest równorzędne z podawaniem mu resztek z naszego stołu. Niewłaściwe żywienie może wpłynąć na samopoczucie pupila, jego zdrowie i długość życia. Dla zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu pies powinien otrzymywać odpowiednie proporcje składników odżywczych, witamin i makro- oraz mikroelementów. Musimy pamiętać, że potrzeby żywieniowe ludzi i psów znacznie różnią się od siebie. Układ trawienny i metabolizm psa są inne niż człowieka. W związku z tym pies potrzebuje innej diety niż nasza, dostosowanej do jego specyficznych potrzeb. Fakt, że dieta naszego pupila nie może składać się wyłącznie z resztek z naszego stołu, nie oznacza, że nie można podać pupilowi makaronu, który został z obiadu, czy warzyw z zupy. Trzeba po prostu pamiętać, by wliczyć je w dzienny bilans energetyczny i dawać psu to, co faktycznie może przysłużyć się jego organizmowi, a nie traktować go jak żywego śmietnika na resztki z kuchni. Model stosowania diety domowej nie należy do najłatwiejszych, ale na pewno dostarcza właścicielowi psa dużo satysfakcji i radości. dr hab. inż. Wioletta Biel, prof. uczelni, specjalista ds. żywienia
Eukanuba Adult German Shepherd. Po zjedzonym posiłku od jednej do dwu godzin szczeniak powinien móc swobodnie wypoczywać. Podawany szczeniakowi pokarm nie powinien mieć temperatury niższej od pokojowej, może być natomiast nieco cieplejszy. Nie przeszkadzajmy szczeniakowi w trakcie jedzenia, jest to tylko i wyłącznie jego czas.
Jakie jedzenie można podać kotu? Drobiowe, wołowina, cielęcina, wieprzowina, jagnięcina, dziczyzna (dzik, zając, sarna), konina i króliki. Mięso oprócz mięśni powinno zawierać chrząstki, ścięgna i skórę, które są bardzo pożywne, ale w żadnym wypadku nie kości. Te bowiem rozłupują się […] Damian | Posted on 20 marca 20159 stycznia 2016 by Damian
Kupujac w sklepie internetowym jesli robie zakupy powyzej 99 zl nie place za przesylke. Nigdy nie zdazylo mi sie kupic za mniej, nawet jak kupuje tylko jedzenie dla kota, zeby przekroczyc kwote, za ktora przesylka jest gratis trzeba zamowic ponad 30 puszek, a tyle to starcza dla mojego kota na 20 dni, wiec nie jest to dla mnie duzo, wole miec zapas niz w nocy latac za zarciem dla kota jak

Moderatorzy: Robert A., Jarek Gość Podajcie jakies krotkie , proste przepisy na domowe jedzenie dla malych kociakow (2mies - 8mies ) i dla kotow doroslych.... Bede bardzo wdzieczny POZDRAWIAM Gość 22 lutego 2009, 19:16 Prosze rowniez o napisanie mi jak ustalic dzienna dawke jedzenia dla malego kota (2mies.) ?? Co ile i ile mu podawac i co domowe czy z puszki albo suche.? misiowa Posty: 66 Rejestracja: 23 lutego 2009, 16:08 05 marca 2009, 14:06 Gotuje ryż ( zkilkoma kawałkami mięsa) , do tego jakieś warzywka np. marchewka, może być też groszek ( ja ostatnio dodałam seler, nie wiem czy sie nadaje ale kot zjadł ). Mieszam z pokrojonym surowym filetem z kurczaka lub tez wołowiną gulaszową ( albo wątróbką ale wątróbki nie powinno się dawać kotu zbyt często) i gotowe. Ważę po 100 g i do zamrażarki. Gdy rozmrozi sie dodatkowo lekko przygrzewam, mój kot preferuje ciepłe jedzonko. Borysek Posty: 886 Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13 05 marca 2009, 14:29 A ja już prawie zapomniałem, jak to fajnie jest gotować frykasy dla swojego kociastego Ale tak to już jest, kiedy posiada się kota 100% bobkożercę Amika Posty: 1704 Rejestracja: 26 listopada 2006, 20:24 Lokalizacja: Chełm 05 marca 2009, 17:07 Borysek pisze:A ja już prawie zapomniałem, jak to fajnie jest gotować frykasy dla swojego kociastego Ale tak to już jest, kiedy posiada się kota 100% bobkożercę Borysku, a feee ... to są chrupki i chrupkożercy Borysek Posty: 886 Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13 05 marca 2009, 17:10 Amika pisze: Borysku, a feee ... to są chrupki i chrupkożercy Dobrze, że moja Pola nie potrafi czytać... misiowa Posty: 66 Rejestracja: 23 lutego 2009, 16:08 05 marca 2009, 17:25 Kot dostał totalnego hopla. Uwielbia , po prostu. Kilogram takiego mięsa ( ok 14 zł) to równowartość kilograma " tanich" saszetek np. Wiskas czy Kitty, gdzie mięsa jest... 4% ! Poza tym, gdy kotu daje sie dobre jedzenie , zwierzak mniej pochłania. A jak sie pomiesza mięsko z ryzem czy płatkami i warzywami( węglowodany i warzywa dobrze ugotowane) to wychodzi naprawde tanio. MOżna dodac watróbkę czy serca .Mięso podobno powinno byc przemrożone, tak dla bezpieczeństwa, więc moje pakunki wkładam do zamrażarki. Fajnie jest przygotowywać jedzonko dla zwierzaczka. DamaKier Posty: 1213 Rejestracja: 03 grudnia 2005, 20:59 Lokalizacja: Lublin Kontakt: 05 marca 2009, 20:05 Przepisów wielkich nie stosuję, po prostu urozmaicam. Kupuję mięsko (filety, serca, wątróbkę sporadycznie, ścinki, często też udka i skrzydełka z kuraka- ale wtedy mielę w całości) i albo daję samo surowe, albo gotuję kilka łyżek ryżu, wrzucam jakieś obierki z marchewek (a jak marchewki to ucieram surowe), brokuły (po ugotowaniu zgniatam na papkę) i dodaję mięso drobno pokrojone czy zmielone- czasem je gotuję, czasem daję surowe, czasem sparzę. Czasem też mięso z Gerberami dziecięcymi mieszam. Młody wpierniczy wszystko jak leci, Starsza czasem marudzi ale tzw. doktor Głód szybko leczy ją z niejedzenia Borysek Posty: 886 Rejestracja: 21 lutego 2007, 11:13 05 marca 2009, 20:47 misiowa pisze: " bobkożerca" ????? Proszę nie mylić z koprofagią To stworzone na własny użytek określenie kota tolerującego tylko i wyłącznie suche karmy misiowa Posty: 66 Rejestracja: 23 lutego 2009, 16:08 15 marca 2009, 09:49 Borysek pisze:misiowa pisze: " bobkożerca" ????? :lol: Proszę nie mylić z koprofagią :lol: To stworzone na własny użytek określenie kota tolerującego tylko i wyłącznie suche karmy :oops: :lol: Mój kotek nie chce pić ,więc mam opory przed karmieniem go jedynie sucha karmą ,choc kocur bardzo ja lubi! Jego jadłospis jest bardzo zróznicowany, a kot chimeryczny. Raz zje, innym razem nie chce . Lubi pić wodę prosto z kranu siedząć na brzegu wanny.

Jaki jest prawidłowy poziom cukru u kota. Stężenie glukozy we krwi kota powinno wynosić między między 70 a 130 mg/dl, czyli między 3 a 7 mmol/l. Jak długo żyje kot z cukrzycą. Kot z odpowiednio leczoną cukrzycą może żyć tak samo długo, jak inne koty. Kluczowa jest odpowiednia dieta i leczenie.
Powodem dla którego właściciele zwierząt domowych wybierają gotowe posiłki dla swoich pupili jest praktyczność. Nawet najbardziej oddani właściciele wybierają czasem gotowe potrawy z obawy, że bez nich nie zaspokoją wszystkich potrzeb żywieniowych by zapewnić mu wszystkie niezbędne składniki odżywcze możesz wybrać najlepszą z możliwych opcji: domowe posiłki. Tak naprawdę pakowana żywność nie zawsze jest produkowana przy użyciu najzdrowszych nie jedzą tego samego co ludzieNa przykład czekolada jest dla kotów szkodliwa. To samo dotyczy cebuli i czosnku, gdyż nadają smak naszym potrawom. Koty nie powinny jeść również pomidorów i w żadnym wypadku nie mogą być sposobem, by utrzymać prawidłową dietę Twojego pupila, jest stać się ekspertem od przepisów na domowe posiłki dla mają wiele właściwości odżywczych, bardzo korzystnych dla kotów. A oto prosty przepis na bardzo apetyczne i wilgotne jedzenie, które koty Puszka sardynek 1/2 dyni lub 1/4 jeśli jest duża Filiżanka płatków owsianych Instrukcje Zalej płatki owsiane wrzącą wodą Zagotuj obrane kawałki dyni Zmiażdż ugotowaną dynię na papkę Wymieszaj razem wszystkie składniki. Można użyć miksera, chociaż nie jest to konieczne. Przechowuj w i szpinakZe względu na składniki odżywcze w tym przepisie jest to doskonałe i bardzo pożywne danie dla kotów. Jego przygotowanie jest proste, a koty zwykle lubią jego smak. To jeden z najłatwiejszych przepisów na posiłek dla 1 szklanka mielonej wołowiny 1 szklanka ryżu 1/2 szklanki szpinaku Instrukcje Według uznania, wołowina może być surowa lub krótko podgrzana na patelni. Jeżeli wolisz ją ugotować, pozostaw ją na gazie nie dłużej niż kilka minut. Szpinak gotuj krótko, aby nie stracił swoich cennych właściwości odżywczych. Ugotuj ryż bez żadnych dodatków. Wymieszaj wszystkie składniki i zmiksuj. Przechowuj w lodówce. Kurczak z marchewkąKoty uwielbiają kurczaka, zawiera on także wiele cennych protein. Marchewka jest bardzo cennym warzywem i świetnym dodatkiem urozmaicającym zdrową dietę Twojego Kurczak Marchew Drożdże piwne Instrukcje Kurczaka ugotuj do miękkości (niedogotowany kurczak może wywołać choroby.) Marchewkę można ugotuj lub upiecz dla lepszego smaku, a następnie zgnieć na miazgę. Wymieszaj wszystkie składniki z drożdżami piwnymi. Mieszankę przechowuj w lodówce. Danie z tuńczykiem Koty przepadają za tuńczykiem a sam jego zapach bardzo je ekscytuje, dlatego wiele gotowych kocich dań ma właśnie ten smak, jednak wiele z tych produktów w rzeczywistości nie zawiera tuńczyka. Koty uwielbiają domowe posiłki zrobione według poniższego przepisu! Składniki Tuńczyk z puszki 400 g 1/4 szklanki wątróbki 1/2 szklanki (gotowanego) ryżu 2 łyżki stołowe. danie rybne Instrukcje Zagotuj wątróbkę. Z ugotowanej wątróbki zrób pastę. Ugotuj ryż bez żadnych dodatków. Tuńczyka z puszki odsącz. Składniki zgnieć razem na papkę lub zmiksuj mikserem. Zrób z papki małe kulki i przechowuj w lodówce. Domowe posiłki to superżywność dla kotaA oto kolejny przepis na bardzo pożywne danie mięsne. Jest to jedna z najbardziej kompletnych domowych receptur dla kotów. Danie zrobione według tego przepisu zawiera wszystkie składniki odżywcze, których potrzebuje kot, a ponadto jest bardzo odpowiednie zarówno dla małych kociąt jak i dla dorosłych 1/2 kg wołowiny lub kurczaka Tuńczyk (dwie puszki po 80 gramów) Wątróbka drobiowa 200 g 2 jajka Gotowane warzywa 200 g (mieszanka ziemniaków, marchwi i grochu) Instrukcje Ugotuj ziemniaki. Ugotuj jajka (możesz użyć wody z ziemniaków). Szybko usmaż wątróbkę drobiową. Smażona zbyt długo może stracić wiele składników odżywczych. Pokrój wątrobę i ziemniaki w małe kostki. Dobrze wymieszaj wszystkie składniki. Przechowuj porcje mieszanki w szklanych słoikach lub zwiń w kulki i przykryj folią. Wariacje:Gotowanie mięsa jest opcjonalne. Nie jest to konieczne, więc zależy to od preferencji kota. Gotowanie jaj również nie jest konieczne, ale jeżeli chcesz użyć surowych, usuń białka i użyj samych żółtek. Jeśli kot nie jest zbyt aktywny lub ma niewielką nadwagę, możesz nie dodawać do dania ziemniaków.
Żeby zapewnić psu zbilansowane żywienie, możemy przygotować jedzenie samodzielnie. Oczywiście gotowanie dla psa jest bardziej absorbujące niż używanie gotowych karm suchych lub mokrych, ale może okazać się znacznie bardziej ekonomiczne. Co gotować psu do jedzenia? Ułożenie odpowiedniej diety dla psa karmionego jedzeniem domowym zazwyczaj wymaga zastosowania różnych rodzajów Domowe jedzenie dla kota to zdecydowanie nie są resztki z Twojego stołu. To sztuka właściwego komponowania składników tak, by kot dostał kompletny, dobrze zbilansowany pokarm, która zaspokoi jego potrzeby żywieniowe. Jak go przygotować? 1. Domowe jedzenie dla kota – poznaj jego zalety 2. Czego nie może zabraknąć w diecie Twojego kota? 3. Mięso 4. Podroby 5. Warzywa 6. Domowa karma dla kota – przepis krok po kroku 7. Kurczak z sercami i marchewką dla kota – jak go przygotować? 8. Domowe posiłki dla kota – podsumowanie Domowe jedzenie dla kota – poznaj jego zalety W ostatnich latach naprawdę wiele się zmieniło w kwestii wiedzy na temat właściwego żywienia kotów. Już coraz mniej ludzi sądzi, że koty same polują, więc nie trzeba ich karmić, co najwyżej można im nalać do miski trochę mleka i niech radzą sobie same. Wiedza na temat zalet dobrze zbilansowanej diety jest coraz bardziej powszechna. Mimo ogromnej dostępności gotowych karm najróżniejszych rodzajów, coraz większą popularnością zaczyna cieszyć się domowe jedzenie dla kota. Takie jedzenie absolutnie nie oznacza resztek z ludzkiego stołu – takie jedzenie jest niewłaściwe i może mu bardzo zaszkodzić – ten sposób żywienia bardzo niekorzystnie odbije się na jego zdrowiu po pewnym czasie. Chodzi o samodzielne komponowanie posiłków, zgodnie z indywidualnym zapotrzebowaniem konkretnego kota. Przygotowywanie kotu posiłków od zera ma swoje zalety. Główną jest posiadanie pełnej kontroli nad tym, co ląduje w kociej misce. Samodzielnie kupujesz poszczególne składniki i jeśli robisz to w sprawdzonych źródłach, doskonale wiesz, co i w jakiej ilości dostaje Twój kot. To pozwala też na pilnowanie bardziej restrykcyjnej diety, na przykład jeśli kot jest alergikiem, ma wrażliwy przewód pokarmowy lub ma inne, bardzo specyficzne wymagania żywieniowe. Choć w takich przypadkach zawsze wcześniej warto skonsultować się z lekarzem weterynarii lub dietetykiem weterynaryjnym. Wbrew pozorom nie jest to też bardzo czasochłonne i jeśli nabierzesz wprawy, będziesz przyrządzał kocie posiłki szybko i sprawnie. Czego nie może zabraknąć w diecie Twojego kota? Żeby domowa karma dla kota naprawdę służyła zwierzęciu i dostarczała mu wszystkich niezbędnych do życia składników i witamin, musi być odpowiednio zbilansowana. Zarówno jeśli chodzi o składniki, które lądują w kociej misce, jak i ich proporcje. To na początku może wydawać się nieco trudne, ale przy odrobinie chęci szybko nabierzesz wprawy. Nade wszystko nie bój się pytać i przyznawać, że czegoś nie wiesz lub nie jesteś pewien. Lekarz weterynarii lub dietetyk weterynaryjny na pewno pomogą Ci w nauce odpowiedniego komponowania posiłków. Co na pewno musi się znaleźć w kocim jadłospisie? Mięso Najważniejsza część kociego wyżywienia. Jedzenie dla kota domowej roboty pozbawione mięsa jest w stanie wyrządzić kotu tylko krzywdę. Dietę wegetariańską zdecydowanie lepiej zostawić wyłącznie na ludzkim talerzu. Jakie mięso będzie dla kota odpowiednie? Najlepsze mięso dla kota to te poprzerastane – ze ścięgnami i żyłami. Jest dla niego najbardziej wartościowe, a przy tym dość twarde, więc kot przy okazji zadba też o stan swojego uzębienia. Jeśli tylko kot nie ma żadnej alergii ani nietolerancji, możesz podawać mu właściwie każdy rodzaj mięsa – drób, wołowinę, królika, jagnięcinę, a także ryby. Jeśli chcesz podawać wieprzowinę, bądź ostrożny. To dość tłuste mięso, dlatego łatwo może zaszkodzić kotu. Wieprzowina uważana jest też za groźną z powodu groźby zarażenia włośnicą i zagrożenia chorobą Aujeszky’ego, ale jeśli kupujesz mięso z dobrych, sprawdzonych i legalnych źródeł nie musisz się tego obawiać. Mięso przeznaczone do sprzedaży jest bardzo dokładnie badane pod tym kątem, a w Polsce prężnie działa monitorowanie trzody chlewnej pod kątem występowania tej choroby. Mięso możesz podawać surowe – choć tu musisz mieć absolutną pewność, że pochodzi z dobrego, sprawdzonego źródła – lub gotowane. Jeśli chodzi o ryby, więcej na temat ich podawania pisaliśmy w artykule: Czy koty mogą jeść ziemniaki, bób, oliwki? Warzywa dla się jakie rodzaje ryb i w jakiej formie są najlepsze dla Twojego kota. Podroby Jedzenie dla kota – domowe, zdrowe i zbilansowane – musi uwzględniać podroby. Najlepsze są serca i żołądki. Powinny stanowić około 15-20 procent takiej domowej karmy. Wątróbka jest również bardzo wartościowa, ale ją trzeba dawkować ostrożnie. Dlaczego i co się w niej kryje? Więcej na temat wątróbki w kociej diecie pisaliśmy w artykule: Wątróbka dla kota – czy podawać? Najpierw poznaj ten produkt. Jeśli chcesz postawić na możliwie najbardziej naturalny sposób żywienia, możesz kupić kotu żołądki wraz z treścią. Nie dostaniesz tego po prostu w takim zwyczajnym sklepie mięsnym, ale są możliwe do zdobycia bez większych trudności. W naturze kot zjada żołądki swych ofiar wraz z ich treścią, co dostarcza mu dodatkowych składników. Warzywa Kot to stuprocentowy mięsożerca. Nie znaczy to, że nie przyswaja żadnych warzyw. Choć w naturze robi to raczej przez przyswojenie żołądków swych ofiar wraz z ich treścią. W domowym żywieniu powinieneś jednak uwzględnić dodatek warzywny. Zrób to jednak z założeniem, że to nadal niewielki dodatek i domowe jedzenie dla kota nie może opierać się na warzywach. Najważniejsze jest mięso. Nie wszystkie warzywa też nadają się dla kota. O tym które z nich są dla kota wartościowe, a które szkodliwe pisaliśmy w artykule: Czy koty mogą jeść ziemniaki, bób, oliwki? Warzywa dla kota. Domowa karma dla kota – przepis krok po kroku Jeśli dotychczas dieta Twojego kota opierała się na sklepowych karmach, jednak chcesz spróbować czegoś innego, na pewno przyda Ci się wiedza jak zrobić mokrą karmę dla kota. Wbrew pozorom to wcale nie takie trudne. Niżej znajdziesz przykładowy przepis. Zawsze dostosuj sposób żywienia Twojego kota do jego indywidualnych potrzeb. Pamiętaj, że 70% diety kota to mięso, 20% to podroby, a 10% warzywa i inne dodatki Jednym z najprostszych przepisów na smaczny i pożywny posiłek dla kota jest kurczak z serduszkami i marchewką. Kurczak z sercami i marchewką dla kota – jak go przygotować? Będzie Ci potrzebne kilka bardzo powszechnych i łatwo dostępnych składników: mięso z kurczaka, drobiowe serca, żółtko jajka i nieco wody. Mięso drobiowe i serduszka ugotuj. Starannie oddziel mięso od kości – podawanie kotu całych kości jest bardzo kontrowersyjnym pomysłem i jest zazwyczaj odradzane przez lekarzy weterynarii i bardziej doświadczonych hodowców kotów. Marchewkę również ugotuj lub upiecz, a potem pokrój lub – jeszcze lepiej – rozgnieć widelcem na papkę. Wymieszaj ze sobą marchewkę, żółtko – może być surowe, choć przez zagrożenie salmonellą, bezpieczniej będzie jajko wcześniej ugotować, ugotowane serduszka drobiowe i kurczaka. Część mięsa możesz zmielić, część poszatkować – w ten sposób będzie mu łatwiej jeść, ale będzie też zmuszony do gryzienia. W ten sposób masz już gotowe domowe jedzenie dla kota. Tak przyrządzone jedzenie warto też wzbogacić o suplementy – mączka ze skorupek jaj to doskonałe źródło wapnia, niezbędny będzie też dodatek tauryny – aminokwasu niezbędnego dla zdrowia kota. Przepisy nie należą do najtrudniejszych, z pewnością znajdziesz i dopasujesz coś, co będzie odpowiadać potrzebom Twojego kota. Domowe posiłki dla kota – podsumowanie Przygotowywanie domowych posiłków dla kota jest nieco bardziej czasochłonne, niż podanie kotu gotowej, sklepowej karmy, ale ma swoje zalety. Nade wszystko masz pełną kontrolę nad tym, co ląduje w misce Twojego kota. Posiłki komponuj, kierując się wiedzą na temat żywienia kota. Jeśli masz wątpliwości, zapytaj o radę Twojego lekarza weterynarii.
1 miejsce. Sucha karma dla kota Wiejska Zagroda. Karma bezzbożowa. Wiejska Zagroda – to karmy premium dla kotów zawierające nawet 77,5% mięsa z dodatkiem tłuszczu i oleju z łososia, bez dodatku zbóż, soi, glutenu czy sztucznych barwników i konserwantów.

Koty z natury to stworzenia całkowicie mięsożerne. Ci zdeklarowani mięsożercy przez całe tysiąclecia życia w pobliżu człowieka nie dały się przestawić na inny tryb życia. Do życia potrzebują przede wszystkim mięsa. W diecie kota mogą i pojawiają się inne składniki, jak na przykład warzywa. Powinny jednak pojawiać się rzadko i stanowić niewielki procent kociej diety. A jak sprawa wygląda z innymi podrobami? Czy wątróbka dla kota to dobry pomysł? 1. Wątróbka – składniki odżywcze 2. Spojrzenie na kocią dietę 3. Wątróbka dla kota – dobry pomysł? 4. Jak podawać kotu wątróbkę? 5. Przepis na smakołyk z wątróbką 6. Jak zrobić przekąskę z wątróbką dla kota? 7. Wątróbka dla kota – słowo podsumowania Wątróbka – składniki odżywcze Bez wątpienia wątróbka jest bardzo wartościowym źródłem pożywienia. Większość kotów też za nią wprost przepada. Co się w niej kryje i pozytywnie wpływa na koci organizm? Czy warto podawać kotu wątróbkę? Wątróbka to przede wszystkim doskonałe źródło witaminy A. Zawiera w sobie też inne witaminy, w tym witaminę B2, B12, C, D i K. Dostarczy też do organizmu żelazo, wapń, kwas foliowy i niacynę. Z punktu widzenia kota to też bardzo smakowita przekąska. Wiele kotów chciałoby jeść wątróbkę właściwie bez przerwy, najlepiej codziennie. Nie zawsze jednak wszystko to, co jest lubiane przez koty jest dla nich właściwe w każdych proporcjach. W końcu lista produktów zakazanych i takich, które należy kotu ograniczyć jest bardzo długa. Spojrzenie na kocią dietę Mięso to podstawa kociego wyżywienia. Możesz dostarczać go kotu w formie surowej lub gotowanej. Możesz też dostarczać go kotu w formie karmy mokrej lub suchej. Twoje możliwości są tutaj naprawdę duże. Najważniejszy jest odpowiedni bilans żywieniowy. Kot musi otrzymywać wystarczającą ilość witamin i składników odżywczych. Za duża ich ilość jest równie groźna, jak za mała. W uzyskaniu odpowiedniego bilansu żywieniowego dla kota może pomóc Ci dietetyk weterynaryjny lub lekarz weterynarii. W kociej diecie pojawiają się też chociażby warzywa – w naturze koty przyswajają ten składnik przez zjadanie żołądków swych ofiar wraz z ich treścią – ale to powinien być tylko niewielki dodatek, a nie podstawa ich wyżywienia. Często w kociej diecie pojawiają się też podroby, zwłaszcza drobiowe serca. Jednak one też nie powinny być podstawą ich wyżywienia – podroby mają tak dużo witamin, że łatwo tutaj o przesadę. Wątróbka dla kota – dobry pomysł? W takim razie czy wątróbka dla kota to naprawdę dobry pomysł? Tak, pod warunkiem jednak, że zadbasz o odpowiednie proporcje. W tym przypadku wątróbka w kociej misce nie powinna pojawiać się zbyt często. Wątróbka drobiowa dla kota to naprawdę duży przysmak. Sporo kotów dałoby wiele, by ten przysmak lądował w ich misce jak najczęściej. Znalazłyby się nawet koty – i to całkiem spora ich liczba – które z chęcią jadłyby wątróbkę nawet codziennie. Jeśli Twój kot też należy do grona miłośników wątróbki – nie możesz mu na to pozwolić. Wątróbka jest doskonałym źródłem witamin. Zwłaszcza witaminy A. Dlatego, jeśli kot będzie jadł wątróbkę zbyt często, może mu ona zaszkodzić, bo może dojść do hiperwitaminozy. Wątróbka jest też pokarmem bardzo sycącym, przez dużą ilość białka i kwasów tłuszczowych, ale nie dostarczy kotu wszystkich wymaganych składników odżywczych. Może jednak dawać kotu uczucie sytości, przez co nie będzie chciał jeść nic innego. To może też doprowadzić do problemów z brakiem apetytu, nadwagą, a nawet otyłością. Przy niedoborze innych składników odżywczych. Jednak podawanie wątróbki około raz w tygodniu nie zaszkodzi kotu, dlatego jeśli Twój kot jest miłośnikiem wątróbki – możesz go częstować tym specjałem. Jak podawać kotu wątróbkę? Kot ma niewielkie zapotrzebowanie na wątróbkę. Na tyle niewielkie, że nie powinieneś traktować jej jako osobnego dania dla Twojego kota i podstawy jego wyżywienia. Podawanie jej raz w tygodniu zupełnie wystarczy, jeśli chodzi o częstotliwość. Co jednak z ilością? Z tym też nie przesadzaj. W zupełności wystarczy, gdy wymieszasz ją z resztą kociego posiłku – karmą mokrą czy kawałkami mięsa, które serwujesz kotu. Wielkość i ilość wątróbki też ma duże znaczenie. W końcu w naturze koty zjadają wątroby swych ofiar, a więc istot z wątrobami małymi. To doskonała wskazówka do tego, jaką ilość wątróbki serwować kotu. Surowa wątróbka dla kota nie jest jednak najlepszym pomysłem, nawet jeśli w naturze koty jedzą ją właśnie na surowo. W warunkach domowych dużo lepszym pomysłem jest wątróbka podgotowana lub sparzona wrzątkiem – nie może być surowa w środku. W ten sposób pozbędziesz się groźnych wirusów, bakterii i pasożytów. Surowa wątróbka może też być przyczyną kociej biegunki. Z drugiej strony, wątróbka gotowana zbyt długo może doprowadzić kota do zaparć. Przepis na smakołyk z wątróbką Wiesz już jakie niebezpieczeństwa i ograniczenia związane są z podawaniem wątróbki. Z drugiej strony wiesz też jak wartościowym posiłkiem może być wątróbka dla kota. Przepis, który znajdziesz poniżej pomoże Ci poczęstować kota smaczną i zdrową przekąską. Pozwoli Ci też zainspirować się na przyszłość, byś samodzielnie wymyślał przepisy. Jak zrobić przekąskę z wątróbką dla kota? Będziesz potrzebować drobiowej wątróbki, piersi z kurczaka i jogurtu. Dokładnie przeczytaj etykietę, by wybrać jogurt, który nie ma laktozy. Zrezygnuj z niego, jeśli kot nie toleruje białek mleka, zamiast niego możesz użyć odrobiny bulionu lub wody. Proporcje dobierz w zależności od liczby porcji, które chcesz osiągnąć. Wątróbkę sparz wrzątkiem lub krótko podgotuj. Dopilnuj, by nie była surowa, ale nie gotuj jej zbyt długo. Pierś kurczaka możesz ugotować. Zmiksuj całość razem z jogurtem na gładką, dość gęstą pastę. Kurczaka i wątróbkę, możesz też posiekać, nie musisz ich miksować. Potem możesz ulepić z niej kuleczki i zawinąć w folię aluminiową. W ten sposób zyskasz smaczną przekąskę w wygodnej formie. Przekąski traktuj jako dodatek do kociej diety, nie jej podstawę. Dzięki temu ucieszysz swojego kota i dostarczysz mu smaczne jedzenie, a przy tym nie zaburzysz bilansu kociej diety. Wątróbka dla kota – słowo podsumowania Wątróbka dla kota może być smaczną i wartościową przekąską. Pod warunkiem, że nie będziesz jej podawał kotu zbyt często. Raz w tygodniu, a nawet rzadziej, całkowicie wystarczy. W wątróbce znajduje się mnóstwo witaminy A, dlatego podawanie jej kotu zbyt często może doprowadzić do hiperwitaminozy. Choć sama witamina A jest dla kota ważna, bo sam nie umie jej wytworzyć, jej nadmiar jest bardzo szkodliwy. Jaka powinna być wątróbka dla kota – surowa czy gotowana? Postaw na wątróbkę delikatnie podgotowaną lub sparzoną wrzątkiem. Pozbędziesz się w ten sposób niebezpieczeństwa chorób i pasożytów, dodatkowo uchronisz kota przed biegunkami. Nie gotuj jej jednak zbyt długo – to też szkodliwe. Traktuj wątróbkę dla kota jako smaczną i okazjonalną przekąskę. Wtedy Twój kot będzie mógł zajadać się od czasu do czasu tym smakołykiem, ale podstawa jego diety pozostanie bez zmian.

Możesz zamówić to, na co masz ochotę, wprost do Twojego domu. W serwisie Pyszne.pl zamawiasz szybko i wygodnie, płacisz jak chcesz: przez internet lub gotówką, a następnie delektujesz się w domowym zaciszu lub na spotkaniu towarzyskim. Jedzenie na dowóz sprawia, że posiłek staje się wydarzeniem.
Tematy: Ile kot powinien jeść? | Naturalne potrzeby | Oznaki złego żywienia | Czego unikać? | Czy kot może jeść to co masz na talerzu? | Kot chudnie | Monotonne jedzenie | Co szkodzi kotu? Koty należą do grupy ssaków znanej jako Carnivora, a ich dzicy przodkowie żywili się głównie mięsem. Analizy DNA wskazują, że w toku ewolucji psy nabyły więcej kopii tak zwanego genu amylazy wytwarzajacego enzym, który pomaga rozkładać skrobię. Większa liczba kopii tego genu umożliwiła psom stosowanie bardziej wszystkożernej diety. Natomiast rodzina kotów, znana jako Felidae, utraciła geny, które kodują kilka kluczowych enzymów – w tym te, które produkują witaminę A (prostaglandyny i aminokwas taurynę) na wczesnym etapie swojej ewolucji. Podczas gdy psy (i ludzie) mogą syntetyzować te substancje z roślin, koty muszą je pozyskiwać z mięsa. Aby poszerzyć swoją dietę, koty musiałyby wykształcić cechy fizjologiczne, które pozwolą im syntetyzować składniki odżywcze z pokarmów roślinnych. Ta zdolność nie pojawiła się w ciągu 10 milionów lat ewolucji kotowatych, więc wydaje się mało prawdopodobne, aby pojawiła się spontanicznie u naszych kotów domowych. Wskazówki ogólne Kot aktywny potrzebuje więcej kalorii niż kot prowadzący "siedzący tryb życia". Niekastrowane koty potrzebują więcej kalorii niż zwykłe koty. Matka kocia karmiąca młode kociaki w ilości czterech lub więcej, potrzebuje aż 150 kalorii na niecałe pół kilo swojej wagi. Dorosłe koty zasadniczo powinny jeść dwa razy w ciągu dnia nawet jako już bardzo wiekowe. Można karmić kota nawet cztery razy dziennie lecz posiłki powinny być odpowiednio mniejsze. Stare koty, które mogą już nie trawić dobrze powinny mieć zastosowaną specjalną dietę w konsultacji z weterynarzem. Ile kot powinien jeść? Małe koty Kocie Noworodki - kot o wadze g - g karmy Wiek 5 tyg - kot o wadze g - g karmy Wiek 10 tyg - kot o wadze g - g karmy Wiek 20 tyg. - kot o wadze 2 kg - 170 g karmy Wiek 20 tyg. - k- kot o wadze 2,9 kg - g karmy Koty dorosłe Samiec / Samica - o wadze 2,9 - 4,5 kg - 170 - g karmy Kocica w ciąży - o wadze 3,1 - 3,6 kg - g karmy Kocica w karmiąca - 2,4 kg - g karmy Kastrat - 2,5 - 4,5 kg - od 170 do g karmy Naturalne potrzeby Proteiny są podstawową substancją potrzebną do wzrostu i odbudowy. Są obecne w mięsach, rybach, serze, jajkach i mleku. 40-50 % z całości kociej diety powinna składać się z protein. Sterylizowane koty potrzebują 25% dziennego zapotrzebowania na jedzenie. Koty, które nie mogą tarwić mleka czy mlecznych produktów mają zdolność zaakceptowania jogurtu lub jego pochodnych. Węglowodany nie są zasadniczym czy podstawowym składnikiem ich diety, jeśli brać pod uwagę ich możliwy skład ziaren i włókien roślinnych w gotowym pożywieniu. Tłuszcz dostarcza skoncentrowanej formy energii i kot jest zdolny strawić od 25-30% tłuszczu zawartego w jego diecie. Tłuszcz zawiera kwasy tłuszczowe potrzebne do zdrowego utrzymania skóry, futra oraz rozpuszczalne w tłuszczu witaminy A, D, E i K. Tłuszcze mogą byś dodawane do kociej diety w formie masła, margaryny, smalcu lub czystego oleju roślinnego. Witaminy i minerały znajdują się w szerokiej gamie pokarmów. Koty potrzebują bardzo dużo witaminy A, ale jej nadmierna ilość może być niebezpieczna. Jeśli karmimy kota puszkowanym jedzeniem, sprawdź zawartość witaminy A. Jeśli karmisz świeżym mięsem kota, dodaj ok. 30 ram lekko gotowanej wątroby raz lub dwa dni na tydzień. Wtamina B Powinniśmy sprawdzić jej odpowiednią zawartość na opakowaniach z jedzeniem. Witamina C Zasadniczo nie jest niezbędna ale może pomóc odzyskać zdrowie. Większość kotów przyswaja witaminę C, która zawarta jest w pomarańczowym barwniku syropu dla dzieci. Witamina D Jest niezbędna, ale koty potrzebują niewielką jej ilość w porównaniu z psami czy ludźmi i większość zapotrzebowania na nią jest przyswajana z promieni słonecznych. To jest naprawdę potrzebny suplement diety spośród przyswajanych witamin i minerałów jeśli dieta jest poprawnie prowadzona. Zapotrzebowanie na energię Oznaki złego żywienia Wygląd kota jest najlepszym przewodnikiem żeby się zorientować czy ich dieta jest dopasowana do wzrostu czy jego żywotności. Złym znakiem w nieprawidłowo prowadzonej diecie są: poszarzałe oczy gorący i suchy nos nieświeży oddech suche i chropowate futro rozwarstwione pazury biegunka i śmierdzący stolec Jest wiele doskonałych sposobów żywienia kota. Puszkowane jedzenie jest stosunkowo drogie lecz formuła zawarta w nim jest wysoko przyswajalna dla kotów i zaspokaja poziom potrzeb który, pokaże czy jakość i odżywcze komponenty są właściwe. Jakkolwiek zawarte substancje zachowujące wilgotność oraz konserwanty mogą powodować niestrawności u niektórych kotów. Sucha dieta jest bardzo popularna, szczególnie dla kociaków mieszkających w domu. Nie jest droga i łatwa do podania Ważne jest by pilnować kota, który je dużo suchej karmy by pił również odpowiednią ilość wody. Czego unikać? Podawania jedzenia zimnego prosto z lodówki. Karmienia najtańszą karmą zawierającą dużo konserwantów. Karmienia tylko jednym rodzajem jedzenia. W następstwie kot może źle zareagować na każdą próbę zmiany rodzaju karmy. Karmienia dużą ilością ryb co może spowodować drgawki lub uszkodzenie mózgu. Ryby zawierają dużą ilość tiaminazy, która niszczy tiaminę. Niedobór tiaminy skutkuje zmianami w mózgu. Gotowane ryby są mniej niebezpieczne ponieważ temperatura zabija część tiaminazy. Karmienia za dużą ilością mięsa, które jest zwykle bogate w minerały. To wspomaga tworzenie kryształków w przewodzie moczowym i w następstwie wywołuje choroby nerek. Podawania mleka jeśli wywołuje biegunki i niestrawności. Podawania kości, ryb zawierających ości. Połykane ostre kawałki mogą dziurawić ścianki przewodu pokarmowego wywołując zakażenia, ropnie i wiele innych powikłań. Karmirnia psią karmą. Jest ona skomponowana dla zwierzęcia o innych potrzebach żywieniowych. Monotonnego jedzenia. Dieta powinna być jak najbardziej urozmaicona. Pojenia wyłącznie mlekiem. Uwaga - mleko krowie nie jest substytutem dla wody. Kot musi mieć stały dostęp do czystej wody pitnej. Podawania typowego jedzenie człowieka, które nie spełnia potrzeb żywieniowych kotów. Niektóre ludzkie pokarmy mogą być nawet trujące dla kotów, cebula. Dużych porcji. Koty naturalnie jedzą kilka małych posiłków dziennie. Spróbuj podzielić posiłki na kilka małych porcji (o ile nie zaleci inaczej weterynarz). Jeśli kot je więcej niż potrzebuje grozi mu nadwaga co w konsekwencji przyczyni się do spadku kondycji i zdrowia. Podobnie, jeśli kot je zbyt mało. Starajmy sie regulować ilości żywności zgodnie z potrzebami kota. Ustawiania misek z jedzeniem blisko np. kuwety. Większość kotów nie je, jeśli ich jedzenie jest zbyt blisko kuwety. Ustawiasz miski z jedzeniem? Upewnij się, że jedzenie i woda stoją są z dala od siebie. Wyjałowienia. Kot niewychodzący na zewnątrz z pewnością po jakimś czasie jest wyjałowiony z naturalnych bakterii co skutkuje biegunkami i niestrawnością. Niedobory można uzupełnić probiotykami (Lakcid). Braku reakcji gdy nawyki jedzenia i picia kota się zmieniły - może to być znak, że jest chory. Czy kot może jeść to co masz na talerzu? Wększość diety powinna być karmą, ale czasami możesz dać to co masz na talerzu. Ziarna i kasze - koty również mogą jeść pod warunkiem, że są ugotowane. Jaja to kolejne źródło białka dla twojego kota. Upewnij się, że są gotowane. Warzywa - nie wszystkie koty lubią zielone ale są ich amatorzy. Włókna warzyw pomagają w trawieniu. Ser to przekąska o wysokiej zawartości białka. Białko w serze jest mniej "kompletne" niż mięso, ryby i jaja Nie częstuj kota: czekoladą, winogronami i rodzynkami, cebulą, czosnekiem, orzechami, ciastem i alkoholem. Kot chudnie Mało kaloryczne jedzenie Jeśli je normalnie i mimo to chudnie nie wykluczone, że dostaje mało kaloryczne jedzenie. Kot o wadze ok. 4 kg dziennie powinien zjeść 320 – 410g mokrej karmy, w której jest odpowiednia ilość kalorii. Wiek Koty starsze nie trawią już sprawnie więc musimy zapewnić im odpowiednią ilość lekko strawnych produktów. Te, które chudną bez przyczyn trudnych do zidentyfikowania mogą być chore. Choroba Chudnięcie i utrata kondycji przy jednoczesnym silnym apetycie są typowym objawem cukrzycy, nadczynności tarczycy czy zapalenia trzustki. Mogą to być też objawy zakażenia glistą lub tęgoryjcem dwunastnicy. Monotonne jedzenie Od małego najlepiej przyzwyczajać kota do różnorodnego jedzenia. Im kot jest starszy tym mu trudniej zmienić nawyki i przyzwyczajenia a monotonne jedzenie może mieć konsekwencje zdrowotne. Kot może wytrwale i uparcie odrzucać nowy pokarm w konsekwencji właściciel ustępuje i powraca do ulubionych przysmaków. Problem niejedzenia również może pojawić się w momencie kiedy nasz kolega zmieni miejsce pobytu np. na wakacje i będzie musiał zostać z kimś, kto nie zapewni mu ulubionych smakołyków. Przy regularnych zmianach rodzaju jedzenia rzadziej dochodzi do niestrawności i alergii pokarmowej. Nawet najlepsza karma nie jest wskazana jako jedyne i stałe źródło pokarmu dla kota. Karmy mięsne to karmy zawierające ponad 26% mięsa, karmy bogate w mięso zawierają ponad 14% mięsa. Natomiast karmy podstawowe, z marketów, zawierają około 4% mięsa. Obecnie na rynku dostępny jest ogromny wybór odpowiednich karm. Nowość to karmy holistyczne, które nie zawierają antybiotyków, konserwantów, substancji zapachowych i wzmacniających smak. Są w 100% naturalne. Dietę powinno się urozmaicić: surowym mięsem, wcześniej przemrożonym (wołowina, cielęcina, jagnięcina) wieprzowiną wyłącznie ugotowaną wątrobą raz w tygodniu białym serem lub jogurtem - jako dodatek śmietaną wysoko tłuszczową (30%) tylko dla kotów bez tendencji do tycia żółtkiem - jedno w tygodniu gotowaną rybą - nie częściej niż raz w tygodniu Dietę należy wzbogacić w błonnik (specjalna kocia trawa dostępna w sklepach lub marchew). Mogą być też warzywa dla dzieci (Gerber, Hipp) które nie zawierają konserwantów i przypraw. Kot preferujący jeden rodzaj karmy najczęściej prawdopodobnie otrzymywał w młodym wieku dietę bardzo monotonną. Co szkodzi kotu? Na zatrucie szczególnie narażone są młode i ciekawe wszystkiego co je otacza koty. Inne nie wykazują żadnego zainteresowania roślinami i przez długie lata żyją spokojnie w ogrodach lub mieszkaniach, w których jest dużo roślin i krzewów. Rośliny, które mogą zaszkodzić Rośliny okolicznościowe i dekoracyjne: azalia, bluszcz pospolity (wiele jego odmian), chryzantema, złocień, ciemiernik, diffenbachia, dławisz, słodkogorz, dracena, smokowiec, filodendron, geranium, hortensja, jemioła, liguster, narcyz, ostrokrzew, ozdobna odmiana wiśni, poinsecja, trzmielina japońska, tytoń ozdobny, wilczomlecz, zimowit jesienny Rośliny ogrodowe i dziko rosnące: awokado, bez (jagoda bzu czarnego), bieluń, biskupie serduszka, bukszpan, ciemiężyca, cis (cała roślina), czerniec gronowy, czosnek, dzikie wino, fiołek alpejski, cyklamen, groszek, hortensja, jaskier, kalmia wielkolistna, kasztanowiec zwyczajny, konwalia majowa, ligustr pospolity, liliowate, lobelia, ładniszka okazała, dicentra, łubin, mak, miechunka, naparstnica purpurowa, narcyz, obrazkowiec, oleander,ostróżka, wawrzynek wilczełyko, pierwiosnek, pokrzyk wilcza-jagoda, pokrzywa, pomidor (tylko część pnąca jest szkodliwa), powójnik wirginijski, psiankowate (np. ziemniak ale również bieluń), rabarbar, rącznik pospolity, różanecznik, robinia akacjowa, grochodrzew, słodlin, glicynia, szczwół plamisty, szkarłatka amerykańska, sumak Kwiaty cebulkowe takie jak: tulipan, hiacynt, irys. Grzyby: wszystkie gatunki mogą stanowić potencjalne zagrożenie. Wiśniowate: dzika wiśnia, morela, brzoskwinia, ziarna jabłek. Data: 08/03/2022

Najlepsza karma dla kota jest dostosowana do etapu życia pupila. Najlepsza karma dla kota juniora to karma pełnoporcjowa, przygotowana specjalnie dla kociąt w wieku od 2 do 12 miesięcy. Takie pokarmy muszą być dostosowane pod względem tekstury oraz składu do możliwości rosnącego organizmu.

Jedzenie dla kota - jak dobrać pokarm dla kota Od mome​ntu gdy Twój kot osiągnie dojrzałość, w wieku około 12 miesięcy (występują różnice pomiędzy rasami), należy ustabilizować schemat żywienia. Dla utrzymania optymalnej sylwetki dietę Twojego kota musi cechować prawidłowa równowaga pomiędzy pięcioma głównymi grupami składników odżywczych; białkami, olejami i tłuszczami, składnikami mineralnymi, witaminami i węglowodanami. Każda dobrej jakości przemysłowa pełnoporcjowa karma powinna zapewniać Twojemu kotu tę podstawową równowagę żywieniową. Jeżeli pokarm przygotowujesz samodzielnie w domu, uzyskanie prawidłowego bilansu żywieniowego może być bardzo trudne. Każda z wielu wysokiej jakości przemysłowych karm dla kotów zawiera opracowaną naukowo kombinację dokładnie tych składników, których potrzebuje Twój kot. Poziom tłuszczu i białka są dokładnie określone, aby pomóc w utrzymaniu prawidłowej sylwetki. Składniki mineralne i witaminy są dokładnie zbilansowane. Wszystkie koty to 'bezwzględni mięsożercy', co oznacza, że ich dieta musi zawierać mięso. Jedynie mięso dostarcza tauryny (niezbędnej dla wzroku i zdrowia serca), swoistych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, jak kwas arachidonowy i szczególnej postaci witaminy A. O ile nie zaleci Ci tego lekarz weterynarii, nie jest potrzebne podawanie kotu suplementów diety, jeżeli karmisz go komercyjną karmą pełnoporcjową. Postęp w dziedzinie żywienia zwierząt towarzyszących sprawia, że obecnie dostępna jest szeroka oferta komercyjnych karm dla kotów opracowanych dla dokładnego dopasowania do swoistych potrzeb Twojego kota. Na przykład, jeżeli spędza on większość czasu w domu, korzystna może być w jego przypadku specjalna formuła dla kotów niewychodzących, o wysokiej zawartości niestrawnego włókna, aby pomóc w przesuwaniu połkniętej sierści przez przewód pokarmowy bez formowania się kul włosowych. Mniej aktywne koty potrzebują mniejszej ilości kalorii, więc podawanie formuły 'light' może pomóc uniknąć przybierania na wadze. Zanim zmienisz jedną formułę na inną, opracowaną z myślą o konkretnym celu, zawsze skonsultuj to z lekarzem weterynarii. Dostępne są również i mogą zostać zalecone przez lekarza weterynarii specjalne diety przeznaczone dla wspomagania terapii chorób lub wspomagania powrotu do zdrowia. Pamiętaj o różnicy pomiędzy karmą 'pełnoporcjową', a 'uzupełniającą'. Karmy pełnoporcjowe nie wymagają stosowania suplementów. Karmy uzupełniające, takie jak smakołyki i przekąski i niektóre karmy oparte wyłącznie na mięsie/ rybie, nie zapewniają samodzielnie właściwego bilansu żywieniowego. Jeżeli podajesz kotu karmę uzupełniającą, ogranicz jej ilość do tej zalecanej przez producenta, a w celu uniknięcia przekarmiania zawsze proporcjonalnie zmniejszaj wielkość głównego posiłku. Oczywiście, nie wyrządzisz szkody okazjonalnym przygotowaniem domowego smakołyku, ale zawsze używaj tylko świeżego mięsa i ryby, które starannie ugotuj, bez dodatku soli i po usunięciu skóry i kości. O ile sytuacja Twojego kota nie zmieni się radykalnie, nie ma potrzeby zmian w regularnym schemacie karmienia go w okresie od wczesnej dorosłości do ukończenia siódmego roku życia, gdy osiągnie wiek seniora. Czym karmić? Dostępnych jest wiele rodzajów karm dla kotów - różne receptury, postaci i formuły, jak również wybór pomiędzy formą wilgotną i suchą. Ostatecznie to czy podajesz kotu karmę wilgotną, czy suchą jest kwestią osobistych preferencji (Twoich i Twojego kota) lub też wpływ na to może mieć obecność określonych stanów chorobowych. - Suche, pełnoporcjowe karmy mają określone zalety. Są wygodne w użyciu, łatwe w odmierzaniu i przechowywaniu i mają dłuższy, niż postać wilgotna, okres przydatności po otwarciu. Pomagają również usuwać osady z zębów. Jeżeli zdecydujesz się na karmę suchą, możesz spodziewać się, że Twój kot będzie gryzł ją bardziej aktywnie i jadł ją dłużej, pił więcej wody i regularnie wracał do jedzenia, zamiast zjadać całą porcję od razu. W odróżnieniu od wielu psów, koty wolą chrupać suchą karmę, a namoczona jest dla nich mniej atrakcyjna, więc pozostaw ją suchą. - Niektóre koty po prostu wolą zapach i konsystencję wilgotnej karmy, a ta może być również bardzo wygodna w stosowaniu przy użyciu każdorazowo produktów zawierających pojedynczą porcję. Twój kot będzie także zjadał jednorazowo większą ilość, zamiast wracać wielokrotnie do miski, jak również będzie pił mniej wody. Podawaj karmę o temperaturze pokojowej, aby mieć pewność, że jej zapach i smak będą dla Twojego kota odpowiednie. Podgrzewanie otwartej puszki może potrwać dodwóch godzin od momentu wyjęcia z lodówki - alternatywnie możesz rozważyć podgrzewanie w kuchence mikrofalowej przez krótki czas, ale uważaj na gorące punkty. Ogólnie, unikaj podawania karmy która jest za ciepła lub za zimna. - Wielu właścicieli podaje mieszankę karmy suchej i wilgotnej, gdyż niektóre koty wolą wilgotną karmę z rana i pozostawioną w ciągu dnia karmę suchą. Upewnij się, że Twój kot ma stały dostęp do świeżej i czystej wody do picia, najlepiej w dużej, ceramicznej misce. Duża ilość wody jest szczególnie ważna, gdy karmisz kota suchą karmą. Jeżeli Twój kot niechętnie pije, wypróbuj większą miskę - niektóre koty nie lubią, gdy ich wibrysy dotykają boków naczynia. Metalowe miski mogą zniechęcać koty do picia, gdyż widzą one w nich odbicia i cienie, kiedy pochylają się ku naczyniu. Najlepiej, gdy miska z wodą nie znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie jedzenia, ponieważ koty preferują pewne rozdzielenie zasobów. Jeżeli kot wychodzi na zewnątrz, miska do zbierania deszczówki może cieszyć się większą popularnością, niż czysta, świeża woda wewnątrz domu. Pamiętaj, że mleko nie jest substytutem wody. Koty nie potrzebują mleka po rozdzieleniu z matką, a wiele ma nietolerancję laktozy (cukru zawartego w mleku), która może powodować u nich biegunkę. Nawet specjalnie opracowane 'mleko dla kotów' o niskiej zawartości laktozy należy traktować jako przysmak, a nie napój, a ilość spożywanej karmy powinna zostać stosownie dopasowana. Przechowywanie karmy Karma wilgotna: Po otwarciu przykrywaj puszki i przechowuj je w lodówce, ponownie ogrzewając przed podaniem. Nie pozostawiaj wilgotnej karmy poza lodówką na zbyt długo, gdyż szybko może stać się nieświeża. Nie zaleca się przechowywanie wilgotnej karmy dłużej niż przez 24 godziny po otwarciu, nawet w lodówce, więc możesz preferować produkty przeznaczone do jednokrotnego podania, takie jak saszetki lub szalki aluminiowe. Sucha karma: Suchą karmę przechowuj w suchym, czystym miejscu i regularnie myj pojemnik. Hermetyczny pojemnik sprawia, że karma jest bardziej smaczna poprzez zatrzymywanie jej aromatu. Suchą karmę podawaj w postaci suchej, ponieważ wiele kotów preferuje chrupanie karmy, a namoczoną uważa za mniej atrakcyjną. Smakołyki i przekąski Większość właścicieli lubi podawać swoim kotom coś dobrego do jedzenia, jako dodatek do ich głównego posiłku. Resztki ze stołu lub niewielkie ilości jedzenia podawane z ręki uważane są przez wielu za sposób okazywania uczucia. Jednakże ludzkie pokarmy są bigate w kalorie i czasami sól, i brakuje w nich wielu niezbędnych składników, więc ryzykujesz przekarmianie zwierzęcia lub zakłócenie równowagi jego diety. Dostępnych jest również wiele marek komercyjnych smakołyków, ale one również mogą zawierać znaczne ilości kalorii. Niektóre komercyjne przysmaki są opracowane z myślą o tym, aby smakować wspaniale i uzupełniać główny posiłek bez zakłócania równowagi żywieniowej, a w przypadku części z nich producenci deklarują korzystne działanie na rzecz przewodu pokarmowego lub zębów. Pamiętaj, gdy podajesz kotu smakołyki zawsze zmniejszaj wielkość jego głównego posiłku o adekwatną ilość kalorii i stosuj się do zaleceń producenta. Ogranicz ilość przysmaków do nie więcej niż 15% jego dziennego zapotrzebowania energetycznego, aby zapobiec zakłócenia równowagi jego diety. Pamiętaj, że gdy Twój kot jest na specjalnej diecie zaleconej przez lekarza weterynarii w związku z odchudzaniem lub innym wskazaniem medycznym, podawanie przysmaków może być zabronione, gdyż nawet niewielka ilość ludzkiego pokarmu może zakłócić taka dietę. W takim przypadku zapytaj lekarza weterynarii, co wolno, a czego nie wolno Ci podawać zwierzęciu. Ile? Wiele kotów mając wybór wolałoby kilka malych posiłków na dzień. Jest to dla właścicieli trochę niekomfortowe, ale koty są równie wprawne w przyjmowaniu pokarmu w mniejszej liczbie posiłków o większej objętości, a większość z nich przystosowuje się chętnie do dwóch posiłków dziennie. Niemniej jednak, ponieważ z natury lubią podjadać, pozostawianie pewnej ilości suchej karmy pomiędzy posiłkami odpowiada kocim nawykom żywieniowym. Zawsze czytaj uważnie instrukcję podawania karmy umieszczoną na opakowaniu, ale pamiętaj, że te zalecenia znajdują się tam tylko po to, abyś miał od czego zacząć. Każdy kot ma indywidualne cechy, więc najważniejsze jest takie karmienie, aby utrzymać szczupłą, zdrową, idealną sylwetkę. Jeżeli masz wątpliwości co do tego ile pokarmu podawać swojemu kotu, skontaktuj się z lekarzem weterynarii. Warto pamiętać, że zmiana okoliczności może prowadzić do zmiany potrzeb żywieniowych. Na przykład, jeżeli przeprowadzisz się z domu z ogrodem do domu bez ogrodu, poziom aktywności Twojego kota może spaść i może on potrzebować mniejszej ilości kalorii w pokarmie, aby utrzymać optymalna masę ciała. Kiedy i jak karmić Koty to zwierzęta mające nawyki, więc najlepiej karmić je codziennie w tym samym miejscu i w tych samych porach, w cichym miejscu, z dala od domowego zgiełku. Wybierz powierzchnię, która jest łatwa w czyszczeniu, taką jak podłoga ceramiczna lub użyj podkładki pod miskę. Karmę podawaj zawsze w czystej misce; najlepsze są miski ceramiczne lub metalowe, a niektóre koty preferują spodek lub płytkie naczynie. Miskę umieść z dala od kuwety, a jeżeli masz więcej niż jednego kota, miski rozmieść w sporej odległości od siebie, aby uniknąć konfrontacji. Jeżeli koty nie są ze sobą w dobrych stosunkach, konieczne może być całkowite rozdzielenie miejsc karmienia. Zmiana diety Przyczyn, dla których będziesz musiał zmienić dietę swojego kota może być wiele. Potrzeby żywieniowe mogą zmieniać się wskutek zmian w trybie życia, w środowisku życia lub z wiekiem lub też specjalna dieta może być wymagana w związku z zaburzeniami chorobowymi. Pamiętaj, aby skonsultować się z lekarzem weterynarii, gdy Twój kot będzie odmawiał jedzenia podawanej zwykle karmy lub ilość, którą zjada się zmniejszy. Jeżeli potrzebna jest zmiana karmy, uwzględnij to, że jego trawienie może z łatwością zostać zakłócone, gdy zmiany karmy, czy to z puszkowej na suchą, czy też pomiędzy poszczególnymi markami, dokonasz zbyt gwałtownie. Powolny proces zmiany karmy pomoże Twojemu kotu łatwiej trawić nowy produkt poprzez naturalne dostosowanie się enzymów i pożytecznej mikroflory w przewodzie pokarmowym. Gdy wprowadzasz nową karmę: Niewielką ilość nowej karmy wmieszaj do dotychczasowej, jakkolwiek niektóre koty nie lubią mieszania smaków, możesz więc również: Podać obydwie karmy jednocześnie, aby umożliwić kotu wypróbowanie nowego produktu. W czasie od siedmiu do dziesięciu dni stopniowo zwiększaj podawaną ilość nowej karmy, zmniejszając jednocześnie ilość tej dotychczas stosowanej aż do momentu całkowitej zmiany. Jeżeli kot źle się czuje i zalecana jest zmiana karmy, skonsultuj się z lekarzem weterynarii odnośnie najlepszego sposobu i momentu przystąpienia do zmiany diety, gdyż przejście może być łatwiejsze, gdu już zwierzę wyzdrowieje i będzie czuło się lepiej. Jeżeli zmieniasz karmę z wilgotnej na suchą, Twój kot będzie gryzł ją bardziej aktywnie i z pewnością potrzebował będzie więcej wody, może także sporadycznie odwiedzać miskę, zamiast zjadać wszystko za jednym razem. Jeżeli zmieniasz karmę z suchej na wilgotną, spodziewaj się, że będzie pił trochę mniej i zjadał większą ilość w krótszym czasie. Ponieważ sucha karma ma zwykle większą gęstość energetyczną niż karma wilgotna, kot może potrzebować proporcjonalnie większej ilości wilgotnej karmy dla pozyskania tej samej ilości kalorii. Częstowanie kota smakołykami Okazjonalnie podawane pomiędzy posiłkami lub z ręki smakołyki to wspaniały sposób budowania więzi pomiędzy Tobą i Twoim kotem. Jednakże ludzkie pokarmy i niektóre przysmaki są bogate w kalorie i brak im wielu niezbędnych składników odżywczych, ryzykujesz więc przekarmianie lub zachwianie równowagi diety Twojego kota. Niektóre przysmaki opracowane są tak, aby wspaniale smakować i stanowić uzupełnienie głównych posiłków bez jednoczesnego zakłócania równowagi żywieniowej, a w przypadku części z nich producenci deklarują korzystne działanie na rzecz przewodu pokarmowego lub zębów. Pamiętaj, gdy podajesz kotu smakołyki, zawsze zmniejszaj wielkość jego głównego posiłku o adekwatną ilość kalorii i stosuj się do zaleceń wytwórcy danego produktu. Ograniczaj smakołyki do ilości nie większej, niż 15% dziennego zapotrzebowania energetycznego kota, aby zapobiec zakłóceniu równowagi jego całościowej diety. Jeżeli kot wciąż marudzi Jeżeli wybredność Twojego kota nadal się utrzymuje, skonsultuj się z lekarzem weterynarii, ponieważ brak łaknienia u kocięcia może być wywołany chorobą. Zaleca się pełne badanie kontrolne, ponieważ przyczyn zmniejszenia apetytu u kota może być wiele. Koty z nadwagą Dorosłe koty mają skłonność do tycia, szczególnie niewychodzące i starzejące się. Otyłość jest najczęstszym zaburzeniuem odżywiania u kotów i w Wielkiej Brytanii dotyka mniej więcej jednego kota na trzy. Ważne jest zatem staranne utrzymywanie masy ciała zwierzęcia, biorąc pod uwagę związane z otyłością ryzyko wystąpienia zaburzeń chorobowych. Jak stwierdzić, że Twój kot ma nadwagę Stwierdzenie, że kot ma nadwagę może być trudne. Dla odniesienia użyj Tabeli Kondycji Ciała. Zalecana jest regularna ocena prowadzona przez lekarza weterynarii, ale aby sprawdzić samemu po prostu przesuń dłoń wzdłuż jego boków i brzucha. Przy idealnej sylwetce powinieneś być w stanie łatwo wyczuć, ale nie widzieć, jego żebra bez grubej okrywy tłuszczowej. Jego talia za żebrami powinna być wyraźnie widoczna patrząc od góry, bez kołyszących się fałdów, gdy zwierzę chodzi. Twój kot ma umiarkowanego stopnia nadwagę Jeżeli jego talia nie jest wyraźnie widoczna lub jest trudno dostrzegalna, możesz wyczuć trochę tkanki tłuszczowej pod jego brzuchem, ale wciąż jesteś w stanie wyczuć żebra pod warstwą okrywającego je tłuszczu. Twój kot jest otyły Jeżeli nie ma talii, nie możesz wyczuć jego żeber, a brzuch jest zaokrąglony, z wiszącą dużą okrywą tłuszczową (poduszka tłuszczowa), która kołysze się, gdy zwierzę chodzi. Przywrócenie kotu prawidłowej masy ciała Zanim zaczniesz jakiekolwiek zmiany w diecie lub 'program odchudzania', skonsultuj się z lekarzem weterynarii. Ważne jest, aby Twój kot został zważony i przebadany pod kątem ewentualnych problemów zdrowotnych zanim nastąpi jakakolwiek zmiana diety lub jej ograniczenie. Aby pomóc kotu zrzucić masę ciała, zacznij od zaprzestania podawania wszelkich przekąsek i smakołyków, w tym również mleka, na okres dwóch tygodni. Upewnij się, że wszyscy domownicy znają zasady, tak aby nie było oszukiwania! Jeżeli masz więcej kotów, karm go oddzielnie, aby uniknąć kradzieży jedzenia. Dzielenie karmy na mniejsze i podawane częściej porcje może pomóc w walce z głodem, ale kontroluj co i w jakiej ilości podajesz. Lekarz weterynarii może zalecić zmniejszenie ilości karmy lub przejście na specjalną dietę o obniżonej zawartości kalorii. Nigdy nie 'głódź' kota, ani nie ograniczaj ilości karmy bez zaleceń lekarza, gdyż mogłoby to prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Niektóre specjalistyczne marki karm dla kotów mają w ofercie również specjalne formuły opracowane z myślą o potrzebach kotów niewychodzących lub sterylizowanych. Na ogół są one dostosowane do zmniejszonego zapotrzebowania energetycznego młodych i dorosłych kotów po zabiegu sterylizacji, aby sprzyjać utrzymaniu beztłuszczowej masie ciała, prawidłowemu metabolizmowi glukozy i zdrowiu dróg moczowych. Karma to tylko część równania. Tryb życia również jest ważny. Brak wysiłku fizycznego może być częstą przyczyną tycia, więc zachęcaj swojego kota do pozostawania aktywnym i spalania większej ilości kalorii. Pomóc może wyznaczenie czasu na zabawę, a wiele kotów lubi spędzać czas na bieganiu za piłką lub zabawie z zabawką 'wędką'. Karmy typu light Powinieneś rozważyć również korzyści płynące ze zmiany diety na specjalnie opracowaną formułę light. Diety tego typu cechują się mniejszą koncentracją kalorii, więc możesz uniknąć potrzeby ograniczania podawanej aktualnie ilości karmy. Diety te są wzbogacone wszystkimi niezbędnymi składnikami odżywczymi z wyjątkiem kalorii, więc nawet jeżeli musisz ograniczyć ilości podawanej karmy, możesz mieć pewność, że Twój kot otrzymuje wszystkie właściwe składniki mineralne i witaminy w odpowiednich proporcjach. Zauważ, że jeżeli obecnie karmisz kota dietą zaleconą przez lekarza weterynarii, powinieneś skonsultować się z nim, zanim wprowadzisz jakiekolwiek zmiany. Po dwóch tygodniach ponownie sprawdź kondycję ciała i kontynuuj dietę do momentu aż osiągnięta zostanie idealna kondycja i masa ciała. Szybka utrata masy ciała jest niebezpieczna i może wskazywać na istnienie poważnej pierwotnej przyczyny. Skuteczna utrata masy powinna przebiegać powoli i stopniowo i może trwać miesiącami, więc bądź cierpliwy. Możesz mieć możliwość wzięcia udziału w programie odchudzania prowadzonym przez Twojego lekarza weterynarii dla ścisłego monitorowania utraty masy Twojego kota, oraz pomocy i porad. Po udanym odchudzeniu zwierzęcia możesz chcieć nieznacznie zmodyfikować ilości podawanej karmy, aby ustabilizować masę ciała zwierzęcia. Marki PURINA dla kotów dorosłych PURINA produkuje wiele spośród wiodących na Świecie suchych i wilgotnych karm dla kotów, z których każda jest rezultatem najnowszych osiągnięć naukowych w zakresie jakości, smaku i odżywiania i jest opracowana, aby dać Tobie i Twojemu zwierzęciu nieprzeciętną możliwość wyboru receptur i formatów na każdy etap i tryb życia. Dowiedz się więcej o karmach dla kotów PURINA®.
Jedzenie dla kota – karma sucha, czy mokra. Kupując jedzenie dla kota mamy do wyboru suchą karmę oraz mokrą. Warto więc dowiedzieć się, która z nich jest bardziej wartościowa i zdrowsza. Prawda jest taka, że oba typy jedzenia dla kota są zdrowe i nie różnią się od siebie, jeśli tylko są one odpowiednio zbilansowane. Jedzenie dla kota w sumie przybiera dwie formy. Jest to postać sucha, czyli karma dla kotów i jest postać mokra, czyli jedzenie dla kota z puszki lub z saszetek. W sumie na tym opiera się cała kocia dieta kota domowego. Ale jest jeszcze trzecia droga, która może być fantastycznym urozmaiceniem i wzbogaceniem kociej diety. Jedzenie dla kota można zrobić samodzielnie i w tym poradniku zobaczycie jak przygotować jedzenie dla kota domowego. Tak przygotowane słoiczki można podawać praktycznie codziennie ale najlepiej jest mieszać ze sobą różne rzeczy. Czyli raz dajemy karmę sucha, raz dajemy sklepowe puszkowe jedzenie a raz nasze własne, samodzielnie przygotowane. Przysmaki dla kotów to nie tylko kupne przekąski. Kiedy zrobicie taki zestaw, wasz kot z pewnością go polubi. Oczywiście są koty, które nie przepadają za tego typu domowym jedzeniem ale to rzadkość. No i dodatkowo wiesz co dajesz kotu, wiesz z jakich to jest składników i że wszystko to zdrowe składniki a nie same ścinki i chemia. Jeżeli poradnik się spodobał to wpadnijcie tutaj:

Czy domowe jedzenie dla naszego pupila to dobry pomysł ? artykuły , właściwości zdrowotne produktów , Zdrowie i wychowanie , Żywienie zwierząt 2018-09-24T08:10:39+02:00 By Kasia Gryglewska | Kategorie: artykuły ,

Moderatorzy: Robert A., Jarek Małgośka Posty: 19 Rejestracja: 26 września 2007, 21:51 Lokalizacja: Łódź Witamy wszystkich: Małgośka i Imbirek Wszyscy piszą o gotowych karmach różnych firm a ja chciałabym poznac Wasze zdanie na temat tego, jak PRZYGOTOWAC SAMEMU jedzenie dla chorego na nerki kota. Mój kocurek nie je żadnej z mokrych karm gotowych. Ew zje trochę suchego Hillsa. Kupiłam w sklepie internetowym saszetki z Animondą - nawet nie spojrzał. Nie jada też Hillsa ani RC. Chciałam go kiedyś przetrzymac - nie jadł 4 dni - złamałam się. Czy można kotu dawac tylko suche jedzenie? Trochę mi go żal, bo nie ma zębów z przodu i pozostał mu tylko 1 kieł. Daję mu chude szlachetne mięso - gotowane lub surowe, ale może należałoby je z czymś pomieszac? Czy ziemniaki są zdrowe dla kota? Ziemniaka z masełkiem owszem, zje. Może ktoś ma doświadczenia w przygotowywaniu kocich obiadów, do tego dietetycznych... Dodam jeszcze, że Imbirek jest bardzo chudy i wciąz ma wysoki poziom mocznika we krwi, mimo leczenia... Pozdrawiam Małgosia Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:13 A jakie mięsko konkretnie mu dajesz? Ja kiedyś dawałam głównie kurczaka i Pysia też miała wysoki mocznik, chociaż usg nerek nie wykazało nic złego. Lekarz zalecił odstawienie drobiu i podawanie wołowiny oraz wieprzowiny. Małgośka Posty: 19 Rejestracja: 26 września 2007, 21:51 Lokalizacja: Łódź 15 października 2007, 21:22 Gotuję chude mięsko wieprzowe i wołowe albo rybkę, czasem daję w postaci surowej. Imbir ma kłopoty z zębami, więc kroję bardzo drobno. Poza tym lubi Gourmet - Gold - zwłaszcza pasztet. Wędliny raczej nie daję, czasem szczyptę prosto do pysia. Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:57 To chyba dobra mięsna dieta. Nie wiem co by tu jeszcze wymyślić. Iza-Erin Posty: 1566 Rejestracja: 23 lipca 2007, 19:42 Lokalizacja: Stolica Podlasia :) Kontakt: 15 października 2007, 21:57 To chyba dobra mięsna dieta. Nie wiem co by tu jeszcze wymyślić. berni-niezalog 16 października 2007, 09:05 wędlin wogóle nie dawaj!! nawet szczypty zawierają azotany szkodliwe dla kocich nerek Próbowalaś karmić zmiksowanymi mokrymi karmami? Mam koteczkę z podwyzszonymi parametrami nerkowymi-przecieram jej mokrego hillsa k/d i strzykawką do pysia. Bardzo ładnie zjada. Jak jej dam do miseczki też nawet nie spojrzy. Domowe jedzenie powinno być podawane z ipakitine. Liwia Posty: 482 Rejestracja: 07 października 2005, 09:39 Lokalizacja: Kraków 16 października 2007, 09:48 Mam staruszke-kocice z chorymi nerkami (mocznik blisko 40 przy normie do 11). Kocica odmawia jedzenia jakiejkolwiek karmy nerkowej je wiec mieso z ipakitine. Malgosiu, jesli mozna Ci cos podpowiedziec to na pewno zrezygnuj z wedlin i ryb. Tak jak pisala Berni - wedliny to i sol i azotany a w rybach jest sporo fosforu. To zle dziala na nerki, przyspiesza ich destrukcje. Jesli Twoj kot nie chce jesc nerkowego to cos jesc musi - dawaj wiec to mieso ale z ipakitine (mozna kupic w sklepie kv). I pamietaj - przy tej chorobie priorytetem jest to ze kot MUSI jesc. I teraz napisze cos czego pewnie nie powinnam bo powieje smutkiem... Jak wspomnialam moja kocica ma juz bardzo zniszczone nerki Niestety, niewydolnosc nerek jest choroba, ktora nie moze miec happy endu - od nas i naszych decyzji zalezy zarowno dlugosc jak i jakosc tego zycia, ktore naszym chorym kotom zostalo. Moja Luna jest stara, nerki ma w bardzo kiepskim stanie i zdaje sobie sprawe ze kradniemy kazdy dzien.... I tak naprawde to, co moge dla niej zrobic to to, zeby byla najszczesliwszym i najbardziej rozpieszczonym kotem na swiecie, bez wzgledu na to ile nam jeszcze czasu zostalo.... PNN to choroba, ktora i od nas, wlascicieli, duzo wymaga - przemyslenia, przygotowania, decyzji nie zawsze latwych, wyborow w sytuacji kiedy kazde wyjscie nie jest najlepsze... I oczywiscie madrego weterynarza ktory ma otwarta glowe.
  • ሱаձафኂгл девавр егէձазв
  • Др иሜ ጲቲж
    • ችցε авсухև еፍቀч եслቱጏодኺжኟ
    • Ω αпоρθկу лէдоնθξ
8F2bE.